Cellnex Telecom, spółka operująca wieżami telekomunikacyjnymi (także w Polsce), opublikowała wyniki za pierwsze dziewięć miesięcy 2024 r. Całkowite przychody grupy sięgnęły 2 903 mln euro, co oznacza 7-proc. wzrost w skali roku.
Grupa nadal jednak notuje stratę netto, która po trzech kwartałach tego roku sięga 140 mln euro, czyli o 29,2 proc. mniej w stosunku do 198 mln euro, które Cellnex miał po trzech kwartałach ub.r. Spółka tłumaczy stratę głównie negatywnym efektem klasyfikacji aktywów znajdujących się w Austrii w procesie sprzedaży oraz wyższymi kosztami amortyzacji i finansowymi związanymi z intensywnym procesem inwestycyjnym, który realizuje.
Dług netto grupy sięga 17,5 mld euro, z czego 80 proc. jest oprocentowane według stałej stopy.
Cellnex planuje sfinalizować sprzedaż infrastruktury wieżowej w Austrii przed końcem roku, a w Irlandii w pierwszym kwartale 2025 r.
Cellenx poinformował też, że „prowadzi zaawansowane negocjacje” z MasOrange w sprawie przedłużenia i ujednolicenia w ramach jednej umowy wcześniejszych kontraktów z operatorem komórkowym, który powstał w Hiszpanii w wyniku fuzji Orange i MásMóvil, przedłużając ją do 2048 r. z opcję odnowienia „wszystko albo nic” w 2038 r. Opcja ta oznacza, że jeśli MasOrange nie odnowi umowy w 2038 r. , będzie musiał zrezygnować ze wszystkich wież Cellnex, z których korzysta. Nowa umowa ma zapewnić operatorowi większą elastyczność sieci w krótkim okresie, w zamian za wydłużenie okresu obowiązywania umowy oraz dodatkowe usługi związane z zagęszczeniem stacji bazowych (nowe lokalizacje, rozbudowa 5G itp.). Zdaniem Cellneksu, skutki fuzji Orange i MasMovil będą dla spółki wieżowej „neutralne” z punktu widzenia generowania przepływów pieniężnych.