Tobias Martinez ogłosił rezygnację ze stanowiska prezesa Cellneksu. Fotel prezesa opuści 3 czerwca po tegorocznym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy hiszpańskiego operatora infrastrukturalnego.
Jak stwierdzono w komunikacie prasowym Cellneksu, rada nadzorcza spółki rozpoczęła poszukiwania następcy. - Cellnex ma doskonały, szeroko zakrojony zespół zarządzający, który będzie nadal zarządzał biznesem i pomoże zapewnić uporządkowaną fazę przejściową – czytamy w komunikacie.
64-letni Tobias Martinez, który stanowisko prezesa pełni od ośmiu lat odchodzi przed zakończeniem kontraktu, który upływa w grudniu 2024 r.
Jak twierdzi prezes, „obecna sytuacja gospodarcza i finansowa wymaga otwarcia nowego rozdziału w historii firmy”. Zwrot strategiczny Cellnex ogłosił w listopadzie ub.r.
W nowym etapie działalności firma, która do tej pory rozwijała się dzięki finansowanym emisjami akcji i długiem przejęciom (w Polsce jest właścicielem infrastruktury odkupionej od P4 i Polkomtelu), ma skoncentrować się „na maksymalizacji wzrostu organicznego, konsolidacji projektów w krajach, w których obecnie działamy i skupieniu się na zarządzaniu bilansem, aby osiągnąć rating na poziomie inwestycyjnym”.
- Wszystkie te czynniki skłoniły mnie do rozważenia potrzeby, aby ten etap ewolucji Cellnex był prowadzony przez osobę z horyzontem czasowym wykraczającym poza grudzień 2024 r., kiedy kończy się moja umowa – mówi cytowany w komunikacie prezes.