UPC Cablecom, szwajcarski operator kablowy, został wykluczony z dostaw usług telekomunikacyjnych dla rządu i federalnych agend - informuje Berner Zeitung, niemieckojęzyczny dziennik wydawany w Bernie.
Federalny Urząd ds. Gospodarki Nieruchomościami i Logistyki wykluczył UPC Cablecom z planowanych przetargów na usługi transmisji danych dla jednostek administracji publicznej. Dzięki temu już latem szwajcarski operator zasiedziały Swisscom dosyć łatwo zdobył warte 230 mln CHF zamówienie, a teraz ma szansę na dwa kolejne kontrakty.
Szwajcarski urząd powołał się na styczniowe orzeczenie sądu administracyjnego, który orzekł, że jeżeli to tylko możliwe krajowi dostawcy (kontrolowani przez lokalne podmioty) powinni świadczyć usługi dla agend federalnych. Sąd powołał się na konieczność zabezpieczenia poufności przekazu krytycznych danych. Nie było w tym orzeczeniu wzmianki na temat amerykańskiego programu szpiegowskiego PRISM, ale wiadomo, że było ono właśnie odpowiedzią na aferę wywołaną przez Edwarda Snowdena.
UPC Cablecom prowadzi prawną batalię przeciw tym decyzjom, ale na razie bez efektów. Historia spółki na szwajcarskim rynku sięga lat 30-tych ubiegłego wieku i dopiero w roku 2000 przeszła w ręce inwestorów zagranicznych. Częścią grupy Liberty Global jest od 2005 r. Działalność systemu PRISM polegał bardziej na współpracy z amerykańskimi dostawcami treści i usług internetowych, niż na inwigilacji transmisji w zagranicznych sieciach telekomunikacyjnych.