Na rynek zaczynają wyciekać szczegóły planowanego przez BT, brytyjskiego operatora zasiedziałego sposobu sfinansowania przejęcia EE, największej na Wyspach sieci komórkowej. Wygląda na to, że nie obejdzie sie bez emisji akcji dla dotychczasowych akcjonariuszy.
W zapowiedzianej przed tygodniem transakcji EE, którego właścicielami są Deutsche Telekom i Orange wyceniono na 12,5 mld funtów z uwzględnieniem posiadanej przez operatora komórkowego gotówki i zaciągniętego długu. Zadłużenie netto EE szacowane jest na ok 2 mld funtów.
Ogłaszając zamiar kupienia EE BT poinformowało, że część transakcji zostanie sfinansowana emisją akcji dla sprzedających. Deutsche Telekom ma po jej zakończeniu mieć 12 proc. akcji brytyjskiego telekomu, a Orange - 4 proc. BT ogłosiło również, że finansując przejęcie nie zamierza pogarszać jakości swojego bilansu. jak wyliczyli analitycy, emisja akcji dla akcjonariuszy EE będzie miała wartość ok. 5,3 mld funtów.
W ocenie agencji ratingowej Moody’s, BT może zwiększyć dług o 6 mld funtów z 7,1 mld funtów na koniec września 2014 r. bez ryzyka obniżenia dotychczasowego ratingu, który jest na poziomie Baa2. Agencja szacuje, że w szczytowym momencie zadłużenie BT może wzrosnąć do 3,2-krotności EBITDA.
Według brytyjskich mediów, aby sfinansować transakcję BT wyemituje akcje warte 2 mld funtów, które zostaną zaoferowane dotychczasowym inwestorom na zasadzie prawa poboru. Jak twierdzą analitycy, większość dużych akcjonariuszy jest zainteresowana kupieniem papierów.
Reszta środków na przejęcie EE ma pochodzić z emisji długu. Szacuje się, że w grę wchodzi emisja obligacji o wartości 3 mld funtów. Taka emisja nie powinna - w ocenie analityków - budzić sprzeciwu akcjonariuszy brytyjskiego operatora zasiedziałego.