BSA w sieciach LTE? Może za jakiś czas...

- Jak zmieniająca się rzeczywistość na rynku telekomuniakcyjnym wpływa na zasady regulacyjne. Które z rynków właściwych powinny wypaść z listy regulowanej, a jakie się na niej pojawić - to niektóre z tematów zaplanowanej na luty w Sztokholmie konferencji BEREC, organizacji lokalnych urzędów regulacyjnych krajów Unii Europejskiej.

To spotkanie zmierza do finalizacji dyskusji na temat kształtu rynków właściwych zapoczątkowanej przez Komisję Europejską jeszcze w 2012 r. Komisja wciąż jeszcze nie uporała z “przetrawieniem” zebranych opinii i projektem zmiany "Rekomendacji dla rynków właściwych" z 2007 r. Spodziewane fiasko projektu rozporządzenia o jednolitym rynku - być może - spowodowało, że temat wraca na tapetę.

Realna substytucja w LTE

Hurtowe usługi BSA w mobilnych sieciach LTE należą do egzotyczniejszych koncepcji, jakie pojawiły się toku dotychczasowej dyskusji, ale ciekawych - bo porusza je między nasz Urząd Komunikacji Elektronicznej. Bardziej na zasadzie ciekawego trendu i sprawy na przyszłość, niż problemu "tu i teraz".

Do tej sprawy odnosi się w swoim stanowisku - i to bardziej detalicznie - także Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji. Stwierdza wprawdzie, że dzisiaj usługi w sieciach mobilnych nie stanowią ekwiwalentu dla usług regulowanych w sieciach stacjonarnych (np. z powodu powszechnych limitów transferu danych), ale rozwój technologii i strategii operatorów komórkowych może spowodować zmianę tej sytuacji w przyszłości.

Stwierdzenie konkurencji pomiędzy sieciami LTE a stacjonarnymi może zmienić regulacyjne status quo: doprowadzić do regulacji LTE lub złagodzić regulacje sieci stacjonarnych. UKE w swoim stanowisku wyraźnie wskazuje na rosnącą intertechnologiczną konkurencję między sieciami, co winno  być wzięte pod uwagę przy definiowaniu rynków właściwych.

Kablówki pod obcas

W tym kontekście UKE odwołuje się do swojego "konika", czyli kwestii sieci operatorów kablowych. Regulator mówi wprost, że na lokalnych rynkach, na których operatorzy kablowi mają pozycję dominującą powinny być dostępne usługi hurtowe analogiczne do BSA. W ramach definicji rynku 5. UKE postuluje zatem o włączenie sieci kablowych do analizy tego rynku lub o zdefiniowanie nowego rynku np. hurtowych usług szerokopasmowych w sieciach kablowych (ang. wholesale cable broadband access).

Przeciwnego zdania jest oczywiście reprezentująca sieci kablowe Polska Izba Komunikacji Elektronicznej. W swoim stanowisku przesłanym do Komisji Europejskiej PIKE powtarza swoje ogólnie znane tezy na temat sytuacji na rynku telekomunikacyjnym. Odnosząc się wprost do pytań, jakie wyartykułowała Komisja w ramach konsultowania rekomendacji PIKE stwierdza, że lista rynków właściwych powinna zostać nie zmieniona (jeden rynek detaliczny, siedem rynków hurtowych). Ewentualnie pod uwagę powinno zostać wzięte zdefiniowania rynku właściwego dostępu do infrastruktury teletechnicznej (ang. civil engineering objects market), lub wyraźnie określone produkty hurtowe tej kategorii w ramach definicji rynku 4.

UKE natomiast wskazuje na rynek terminacji SMS, który powinien zostać w głębszym niż do tej pory stopniu uwzględniony w definicji rynków właściwych. KIGEiT natomiast, czy nie byłoby właściwe uregulowanie zasad peeringowej wymiany ruchu IP w skali krajowej i międzynarodowej.

Kto z kim dzisiaj konkuruje?

KIGEiT wskazuje także na ciekawe zjawisko zaostrzania się konkurencji w poszczególnych segmentach rynku i konkurecnyjną kolizję dostawców, którzy kiedyś działali w innych obszarach: np. platform satelitarnych na rynku dostępu do internetu, sieci kablowych w telefonii, czy telekomów na rynku płatnej TV. KIGEiT zwraca uwagę, że zasadne byłyby analizy rynków powiązanych, bo stosunkowo łatwo jest dzisiaj przenieść (choćby dzięki produktom regulowanym, czy coraz powszechniejszym rynkowym aliansom) potencjał i siłę operatora z jednego rynku na drugi rynek.

O ile polskie instytucje są raczej skłonne dokładać pozycje do listy rynków właściwych, o tyle sam BEREC w swoim stanowisku analizuje potrzebę istnienia jedynego rynku detalicznego - dostępu do publicznej sieci telefonicznej w stałej lokalizacji dla konsumentów i nie-konsumentów - jeżeli produkty hurtowe (np. WLR) zapewniają odpowiedni poziom konkurencji w tym segmencie.

Przed Komisją trudne zadanie, ponieważ z toku dyskusji nad rynkami właściwymi wynika, że - z powodu rynkowych zmian - należałoby nie tyle zrewidować zasady wyznaczania rynków właściwych, ale kompletnie te zasady przebudować. Jedyne w miarę oczywiste  jest niedopuszczenie do powstawania monopoli infrastrukturalnych. W sferze usług natomiast dzisiaj już nic nie jest przejrzyste.

Rynki właściwe według Rekomendacji 2007 r.

(poziom detaliczny)


1. Dostęp do publicznej sieci telefonicznej w stałej lokalizacji dla konsumentów i nie-konsumentów (ang. Access to the public telephone network at a fixed location for residential and non-residential customers).

(poziom hurtowy)

2. Rozpoczęcia połączenia w sieci stacjonarnej (ang. Call origination on the public telephone network provided at a fixed location).
3. Zakończenieni połączenia w sieci stacjonarnej (ang. Call termination on individual public telephone networks provided at a fixed location).
4. Hurtowy, fizyczny dostęp do do zakończeń stacjonarnej sieci telekomunikacyjnej z uwzględnieniem współdzielonego i pełnego dostęu LLU (ang. Wholesale (physical) network infrastructure access (including shared or fully unbundled access) at a fixed location).
5. Hurtowy, wirtualny dostęp szerokopasmowy (ang. Wholesale broadband access).
6. Hurtowa dzierżawa zakończeń łączy telekomunikacyjnych (ang. Wholesale terminating segments of leased lines).
7. Terminacja w sieciach mobilnych (ang. Voice call termination on individual mobile networks).

W praktyce, wynikającej ze stopniowego wpływu unijnych Rekomendacji na krajowe porządki prawne, w analizie konkurencji na rynku telekomunikacyjnym wciąż stosuje się kilkanaście rynków detalicznych i hurtowych, chociaż na kilku z tych rynków UKE stwierdził konkurencję i zniósł regulacje. Definicje rynków właściwych nie przesądzają o możliwości regulacji poszczególnych obszarów rynku, ale je ułatwiają.