Brytyjski operator B2B szuka nowych właścicieli

Aukcja, której początek zaplanowano na najbliższe tygodnie, ma przynieść nowego właściciela Daisy Group, brytyjskiego operatora telekomunikacyjnego oferującego usługi dla firm. Wśród potencjalnych chętnych są fundusze private equity.

Według bankowych źródeł, na jakie powołują się media, transakcja może mieć wartość ponad 1 mld funtów, a wycena za poziomie 1,5 mld funtów, która była sygnalizowana kilka miesięcy temu, wydaje się nieprawdopodobna.

Ponad połowa akcji Daisy Group (poza usługami telekomunikacyjnymi świadczy także usługi IT, głównie dla małych i średnich firm) – należy do Matthew Riley’a, a reszta do funduszy zarządzanych przez Toscafund i Penta Capital. Riley sygnalizował, że nie sprzeda firmy, której jest założycielem, za „zbyt niską cenę”.

Daisy Group jest prywatną firmą i ostatnie dostępne wyniki pochodzą z roku finansowego zakończonego w marcu 2017 r. Spółka miała wówczas 603 mln funtów przychodów (wzrost o prawie 18 proc.), 120 mln funtów EBITDA i niemal 117 mln funtów straty przed opodatkowaniem (rok wcześniej nieco ponad 103 mln funtów straty).

Z wypowiedzi szefów firmy wynika, że spółka, która rozwija się m.in. poprzez przejęcia w ciągu od trzech do pięciu lat planuje podwoić przychody.