W Wielkiej Brytanii liczba subskrybentów aplikacji do przesyłania strumieniowego po raz pierwszy wyprzedziła liczbę osób oglądających programy telewizyjne, wynika z raportu brytyjskiego regulatora telekomunikacyjnego Ofcom.
Serwisy takie jak Netflix, Amazon Prime czy NOW TV stają się coraz bardziej atrakcyjne dzięki coraz bogatszym bibliotekom, ekskluzywnym treściom, możliwości dostępu na żądanie oraz małej lub zerowej liczbie reklam.
Trzy wiodące w Wielkiej Brytanii serwisy streamingowe – Netflix, NOW TV i Amazon Prime – mają łącznie 15,4 mln subskrybentów, podczas gdy liczba abonentów płatnej TV spadła do 15,1 mln. Netflix jest najbardziej popularny. Serwis odnotował 32-proc. wzrost od zeszłego roku do 9,1 mln abonentów w marcu 2018 r. Usługi na żądanie preferuje młodsze pokolenie, natomiast ponad połowę telewidzów stanowią osoby powyżej 54 lat.
Dostęp do oryginalnych i wyłącznych treści jest podstawowym powodem rejestrowania się w serwisach oferujących usługi na żądanie. Coraz więcej respondentów twierdzi również, że korzysta z nich, ponieważ są tańsze niż standardowa płatna telewizja, odnotowano w raporcie.
Ponieważ coraz więcej osób korzysta z aplikacji do transmisji strumieniowych, zauważalny jest spadek nowych treści telewizyjnych w miarę zmniejszania się przychodów. Wiele osób zauważa wzrost liczby powtórek telewizyjnych, wypełniających brak nowego kontentu telewizyjnego.
Łączna kwota środków (około 2,5 mld funtów), jaką BBC, Channel 4, Channel 5 i ITV przeznaczają na produkcję nowych programów telewizyjnych, spadła do najniższego poziomu od 20 lat.
Dostęp do transmisji sportowych na żywo od dawna był powodem, dla którego wiele osób nadal subskrybuje pakiety telewizji kablowej i satelitarnej, ale usługi na żądanie wykorzystują zwiększone przychody i oglądalność, aby same zdobywać prawa. Na przykład Amazon w Wielkiej Brytanii niedawno zapewnił sobie od 2019 r. na trzy lata prawo do emisji 20 meczów w sezonie angielskiej Premier League.