Bundesnetzagentur (BNetzA), niemiecki regulator zajmujący się także rynkiem telekomunikacyjnym oficjalnie oznajmił, że zamierza ogłosić aukcję częstotliwości dla sieci 5G. Termin aukcji jest późniejszy niż oczekiwano.
BNetzA w aukcji chce zaoferować operatorom komórkowym ogólnokrajowe częstotliwości z zakresów 2 GHz i 3,6 GHz. Ostateczne warunki aukcji mają być znane w końcu tego roku, a sama aukcja ma zostać przeprowadzona na początku 2019 r.
Według niemieckich mediów, opóźnienie to efekt rozbieżności między ministrem transportu i infrastruktury cyfrowej, który oczekuje ogólnokrajowego pokrycia 5G i maksymalizacji cen pasma i miliardowych wpływów budżetu, a BNetzA, która uważa, że ceny powinny być realne, zaś warunki narzucone na operatorów powinny dawać im autonomię przy budowie sieci. Ponadto rządzące w Bawarii CSU – partner CDU w koalicji rządzącej – chce by aukcja odbyła się po planowanych na jesień wyborach samorządowych.
Oczekuje się, że porozumienie między rządem, a regulatorem zostanie osiągnięte w lecie. Ponadto media w ślad z dziennikiem „Handelsblatt” zwracają uwagę, że wpływ na zasady aukcji chcą mieć operatorzy komórkowi, który chcą przez umowy z rządami landów zmniejszyć wpływ rządu federalnego na przebieg i zasady aukcji. Operatorom zależy m.in. na uzasadnionej ekonomicznie cenie pasma oraz wykreśleniu ze zobowiązań zapisów dotyczących usługi powszechnej.
– Każde euro możemy wydać tylko raz: albo na zakup częstotliwości, albo na budowę sieci. Sugerowałbym, żeby była to budowa – mówił w czwartek podczas zgromadzenia akcjonariuszy Deutsche Telekom Tim Hoettges, prezes telekomu. Dodał, że Deutsche Funkturm, infrastrukturalne ramię grupy w tym roku wybuduje 1,2 tys. stacji bazowych, a w przyszłym 2 tys.
Regulator zapowiedział, że poza aukcją częstotliwości ogólnokrajowych będą udostępniane pasma o zasięgu lokalnym i regionalnym. Przeznaczone będą dla firm, które będą np. chciały wybudować autonomiczne sieci radiowe wykorzystywane przez aplikacje używane przez korporacje i firmy. Ponadto, pasmo w celu budowania lokalnych i regionalnych sieci komórkowych miałoby być udostępniane np. samorządom.