W II kwartale 2023 r. odnotowano ponad 2 116 prób wyłudzeń na łączną kwotę 50,3 mln zł, co przeliczyć można na około 23 próby dziennie. Nadal powszechne jest podszywanie się pod numery telefonów, które wyświetlają się jako prawdziwy numer wiarygodniej instytucji, np. znanego dostawcy usług lub banku (tzw. spoofing) – przestrzega Biuro Informacji Kredytowej (BIK).
Oszuści stosują wyszukane metody socjotechniczne, w tym zaawansowane technologie. Należy do nich metoda telefoniczna polegająca na podszywaniu się pod prawdziwe organizacje (w tym banki czy BIK), w której złodzieje wykorzystują narzędzia umożliwiające wykonanie połączenia telefonicznego z wyświetleniem prawdziwego numeru wiarygodniej instytucji, np. znanego dostawcy usług lub banku.
Oszuści dzwonią do różnych osób, często wykorzystują do swoich celów prawdziwe informacje, próbują wzbudzić strach, skłaniają do działania pod presją. Złodzieje podczas rozmowy brzmią bardzo profesjonalnie, stosując chwyty socjotechniczne, element zaskoczenia, wykorzystują ludzką naiwność lub nieuwagę. Niestety, z doniesień medialnych wynika, że te chwyty ciągle działają pomimo ostrzegawczych komunikatów policji, służb cyberbezpieczeństwa, banków czy innych instytucji.
– Rozmowy nawiązywane przez złodziei danych mogą trwać długo. Z jednej strony potencjalna ofiara poddawana jest manipulacji – przestępcy z wykorzystaniem narzędzi technologicznych potrafią przełączać rozmowę do innych fałszywych „konsultantów”, aby upozorować prawdziwy kontakt np. z bankiem. Z drugiej strony ofiara narażona jest na sugestywne socjotechniki. Złodziej opisuje sytuację kryzysową, która wymaga działania ze strony rozmówcy, aby uniknął strat. Jest duże ryzyko, że nieuważna osoba będąca pod presją w trakcie codziennych obowiązków ulegnie tej socjotechnice. Dlatego zwracam uwagę na konieczność zachowania szczególnej ostrożności przez nas wszystkich i stosowanie zasady ograniczonego zaufania. Jeżeli zaskakuje nas telefon z firmy, której nie znamy albo od której nie spodziewamy się kontaktu, lepiej natychmiast przerwać połączenie – tłumaczy Andrzej Karpiński, szef Bezpieczeństwa BIK.