Awaria sieci 3G australijskiego operatora Telstra sparaliżowała w piątek i sobotę systemy płatności kartami i mobilnych płatności w kraju. Ofiarami awarii były też jeżdżące po australijskich drogach Tesle oraz bankomaty.
Telstra twierdzi, że wielogodzinna awaria spowodowana była „sporadycznymi problemami z uwierzytelnieniem”. Dotyczyła działających w sieci 3G urządzeń M2M. Sieć LTE operatora działała bez zakłóceń.
W przypadku aut Tesli nie działały wykorzystujące komórkową transmisje danych systemy dostarczające rozrywkę (cyfrowe radio, streaming muzyki). Nie funkcjonowały też informacje o natężeniu ruchu w Google Maps. Właściciele Tesli nie mogli się też łączyć ze swymi autami wykorzystując aplikacje.
Tesla nie ujawnia ile urządzeń zostało dotkniętych awarią. Informacje o kłopotach z usługami bankowymi napływały ze wszystkich stanów kraju poza Terytorium Północnym. Według australijskich mediów, operator nie wykluczył odszkodowań dla klientów biznesowych analizując każdy przypadek indywidualnie. Media przypominają, że kilka dni wcześniej klienci biznesowi operatora mieli kłopoty z dostarczanymi przez Telstra usługami w chmurze obliczeniowej.