Wygląda na to, że ogłoszona przez Prezesa UKE aukcja na częstotliwości 800 MHz i 2600 MHz może się nie odbyć. W zasadzie można to ogłosić (a tym samym ucieszyć wszystkich, którzy obawiali się, że święta Bożego Narodzenia spędzą w pracy, uczestnicząc w postępowaniu aukcyjnym), ponieważ Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, licząc termin na złożenie ofert (24 listopada 2014 r.), zapomniał o zasadach tych wyliczeń. Przepisy nakazują nieuwzględnienie w obliczeniach dnia zdarzenia, od którego liczy się termin – w tym przypadku ogłoszenia aukcji, co nastąpiło 10 października – oraz przesądzają, że termin mija z upływem ostatniego dnia terminu, czyli 24 listopada 2014 o godzinie 24:00. Tymczasem Prezes UKE ustalił termin składania dokumentów do 24 listopada 2014 do godziny 15:00 i już nie może tego zmienić.
Zgodnie z § 5 pkt. 2c Rozporządzenia Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 19 lipca 2013 r. w sprawie przetargu, aukcji oraz konkursu na rezerwację częstotliwości lub zasobów orbitalnych w ogłoszeniu o aukcji określa się m.in. termin złożenia oferty wstępnej, który nie może być krótszy niż 45 dni od dnia opublikowania ogłoszenia o aukcji. Wyznaczony przez Prezesa UKE termin jest natomiast krótszy o kilka godzin. Pragnąc zachować możliwość składania ofert w godzinach pracy UKE, czyli do godziny 15:00, Prezes UKE powinien wyznaczyć dzień 25 listopada, jako datę składania ofert.
W podjętej na przełomie ubiegłego i bieżącego roku próbie uruchomienia aukcji, w odpowiedzi na pytania uczestników o sposób liczenia terminu, Prezes UKE przedstawił zgodne z prawem zasady liczenia terminów. Według mnie obecnie ich nie zastosował.
Złożenie przez uczestnika aukcji oferty wstępnej po godz. 15:00 w dniu 24 listopada 2014 r., skutkujące pozbawieniem uczestnika możliwości udziału w aukcji (oferta wstępna złożona po terminie określonym w ogłoszeniu o aukcji zostanie zwrócona uczestnikowi aukcji bez otwierania), może stanowić podstawę do unieważnienia aukcji na podstawie art. 118d. ustawy Prawo telekomunikacyjne.
Jeśli eksperci potwierdzą takie ryzyko, to aukcja może zostać odwołana z powodu troski o zapewnienie stabilności i pewności obrotu prawnego i wyeliminowania jakichkolwiek wątpliwości formalno-prawnych mogących towarzyszyć postępowaniu aukcyjnemu. Jak w lutym bieżącego roku.