Zmiana rozporządzenia o aukcji. MAiC planuje limit na 6,4 mld złotych

Aktualizacja 16:21

Na wczorajszą prośbę o potwierdzenie faktu prac nad nowelizacją rozporządzenia dzisiaj otrzymaliśmy z biura prasowego MAiC informację, że "wpisanie zgłoszenia aktu prawnego do wykazu prac nie oznacza, że prace nad nim są już rozpoczęte. W przypadku wszczęcia prac, wszelkie wątpliwości wyjaśniane będą w toku konsultacji projektu."

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji wciąż jeszcze nie odpowiedziało nam na pytanie o plany nowelizacji rozporządzenia w sprawie przetargu, aukcji oraz konkursu na rezerwację częstotliwości lub zasobów orbitalnych, ale zmodyfikowało plan prac legislacyjnych na bieżące półrocze i jako ostatni projekt uwzględniło tę nowelizację. Z metryki dokumentu wynika, że został zmodyfikowany wczoraj.

Konieczność dokonania zmian w rozporządzeniu wynika z potrzeby zracjonalizowania warunków organizacji, przeprowadzenia oraz zakończenia aukcji na rezerwację częstotliwości lub zasobów orbitalnych. Zakładana nowelizacja umożliwi prawidłową realizację jednego z głównych obowiązków Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, jakim jest wykonywanie zadań z zakresu gospodarki zasobami częstotliwościami i zasobami orbitalnymi. Propozycja ma za zadanie wyeliminować ryzyko deklarowania nieracjonalnych kwot w aukcji oraz nadmiernego przedłużania procesu rozdysponowywania częstotliwości, co może prowadzić do utraty korzyści ekonomicznych związanych z komercyjnym wykorzystaniem widma. Obecnie obowiązujący przepis § 31 ust. 1 rozporządzenia stanowi, że II etap aukcji kończy się w momencie wskazanym w dokumentacji aukcyjnej. Proponuje się, aby alternatywną przesłanką zakończenia II etapu aukcji było zakończenie rundy, w której suma najwyższych zadeklarowanych kwot na wszystkie rezerwacje częstotliwości lub zasobów orbitalnych przekroczy czterokrotność sumy cen wywoławczych wszystkich rezerwacji częstotliwości lub zasobów orbitalnych

- czytamy we wstępnym uzasadnieniu nowelizacji. Jej celem jest niedopuszczenie do fiaska trwającej właśnie aukcji częstotliwości z zakresu 800/2600 MHz, ale poprzez zmianę zasad postępowania w jego trakcie.

Czterokrotność wartości ofert wywoławczych w bieżącej aukcji oznacza 6,4 mld zł. Wczoraj ta wartość przekroczyła 3,6 mld zł, co oznacza, że gdyby nawet Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej miał skorzystać z tego uprawnienia, to aukcja potrwa jeszcze kilka miesięcy (w zależności od tempa jakie przyjmą licytujący i UKE przed i po przyjęciu nowelizacji). Można szacować, że przy tak ustalonym limicie każdy blok w paśmie 800 MHz będzie kosztował ok. 1 mld zł (dzisiaj ok. 630 mln).

Bardzo ciekawe będą opinie w konsultacjach projektu rozporządzenia.