Wbrew naszym oczekiwaniom, aukcja częstotliwości poniżej 1 GHz zajęła jeszcze mniej czasu niż aukcja pasma C w 2023 r. Czterem operatorom wystarczyły dwa dni, aby określić układ sił i zainteresowań. Dzisiaj UKE ogłosił zakończenie postępowania. Łącznie operatorzy położyli na stole prawie 2,583 mld zł, czyli 91 mln zł (3,6 proc.) powyżej ceny wywoławczej.
Polkomtel faktycznie wygrał tylko jeden blok (D), ale w zakresie 700 MHz, a nie 800 MHz, jak można było przypuszczać. Zapłaci 363 mln zł, czyli 2 proc. powyżej ceny wywoławczej.
Najcenniejszy zasób, czyli 2x5 MHz w paśmie 800 MHz przypadło T-Mobile za 425 mln zł ‒ 19,5 proc. powyżej ceny wywoławczej. Tuż obok nowo pozyskanego bloku leżą zasoby w paśmie 800 MHz, które T-Mobile zdobył jeszcze w 2015 r. Ponadto operator wylicytował ‒ za cenę wywoławczą 356 mln zł ‒ blok A w paśmie 700 MHz.
Kolejne dwa bloki w tym paśmie (B/C) przypadły Orange Polska. Play ostatecznie zdobył także dwa bloki w paśmie 700 MHz (E/F) ‒ obok bloku Polkomtela.
Kwestia zakłóceń pasma 700 MHz z Ukrainy ostatecznie nie wpłynęła na wyniki postępowania. Najwyższe wyceny osiągnęły potencjalnie najbardziej narażone na zakłócenia bloki D i E, o czym zadecydowała zapewne wyłącznie taktyka negocjacyjna. Wszystkie pozostałe bloki, w tym najmniej zakłócany blok F, zostały kupione po cenie wywoławczej.
Na nowe częstotliwości Orange wyda 712 mln zł, Play ‒ 726,4 mln zł, Plus ‒ 363 mln zł a T-Mobile ‒ 781,5 mln zł.