ATM stawia w tym roku na obniżenie kosztów oraz aktywizacją działań sprzedażowych. Spółka liczy, że dzięki temu odwróci negatywne tendencje w wynikach. Zarząd chciałby, aby do końca 2017 r. ponad 6 tys. mkw. powierzchni kolokacyjnej została skomercjalizowane.
W obniżeniu kosztów osobowych i operacyjnych ATM ma pomóc wynajętą firma, która się w tym specjalizuje. Otrzyma za to wynagrodzenie na zasadzie tzw. success fee. Zarząd jednak podkreśla, że efekty tych działań będą widoczne w dłuższym okresie.
– Skończył się czas budowania i inwestowania, a zaczął czas aktywnego sprzedawania. Widzimy wiele prostych rezerw, które są relatywnie szybko możliwe do uwolnienia. W tym roku chcielibyśmy odwrócić negatywne tendencje z 2015 r. Wyniki pierwszych trzech miesięcy są obiecujące – podkreśla Dariusz Terlecki, prezes ATM.
Spółka wyznaczyła indywidualne cele dla handlowców i menadżerów i będą oni odpowiedzialni także za odchodzenie klientów (churn). Spółka rozpoczęła też prace nad uruchomieniem efektywnego kanału sprzedaży partnerskiej.
– Rozpoczęliśmy prace nad wejściem na nowe rynki i umocnieniem na już obecnych. Chcemy m.in. mocniej zaistnieć w sektorze publicznym, gdzie obecnie mamy słabą pozycję, umocnić się w sektorze finansowym, czy rozwinąć współpracę z integratorami – podkreślał Terlecki.
Zarząd poinformował, że prowadzi szereg projektów, które powinny się przełożyć na wzrost zajęcia powierzchni kolokacyjnej w najbliższych kwartałach. W 2015 r. abonamentowe przychody w segmencie centrów w danych wzrosły o 15 proc. do 48,5 mln zł.
ATM po zakończeniu budowy centrum danych F5 dysponuje łącznie ponad 7 tys. mkw. powierzchni kolokacyjnej netto, z czego skomercjalizowane jest około 3,87 tys. mkw.
– Chcielibyśmy pozyskiwać trzech - czterech klientów rocznie, z których każdy wykupi kolokację powyżej 200 m. kw. powierzchni, Nasze cele strategiczne przewidują posiadanie ponad 6 tys. mkw. zajętej powierzchni do końca 2017 r. – podkreśla wiceprezes spółki Jacek Krupa.
ATM pracuje także nad restrukturyzacją zadłużenia.