Ani Geckonet, ani Energa-Operator nie są do końca usatysfakcjonowane projektem decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej ustalającym warunki dostępu dla ISP z Pomorza, do słupów elektroenergetycznych niskiego napięcia firmy energetycznej. Regulator ustalił w nim. m.in stawkę na poziomie 4,5 zł miesięcznie, powiększoną o podatek VAT z tytułu dostępu do każdego wykorzystanego słupa elektroenergetycznego.
Operator w swym stanowisku konsultacyjnym wniósł o przedłożenie udokumentowanego wyliczenia kosztów utrzymania słupów elektroenergetycznych przez Energa-Operatora, które są przedmiotem decyzji i określenie, w jakim stopniu w tym powinien uczestniczyć pomorski ISP. Według niego bowiem opłata za wykorzystywanie słupów powinna bowiem być ustalana wyłącznie o realne i zewidencjonowane koszty utrzymania słupów. Dlatego obstaje on przy stawce 3 zł za słup, a nie 4,5 zł jak proponuje UKE.
Poza tym Geckonet wnosi szereg zastrzeżeń do konkretnych rozstrzygnięć w projekcie decyzji. Postuluje m.in. zmniejszenie wymaganej odległości między kablami telekomunikacyjnymi a przewodami elektroenergetycznymi. ISP chciałby, by podwieszeniu światłowodowych kabli telekomunikacyjnych izolowanych na słupach elektroenergetycznych pod przewodami linii elektroenergetycznych napowietrznych niskiego napięcia było możliwe z zachowaniem odległości nie mniejszej niż 50 cm od przewodów linii elektroenergetycznych napowietrznych niskiego napięcia, a nie 80 cm jak zaproponował UKE.
Wnosi też uwagi do paragrafu, który nakłada na niego obowiązek wykonania projektu wykonawczy składającego się z opisu technicznego oraz planu sytuacyjnego z naniesionym przebiegiem projektowanej infrastruktury na słupach elektroenergetycznych. Jego celem jest określenie zasad, na jakich nastąpi wykonanie infrastruktury przez operatora. Według Geckonet, ten zapis jest zbyt ogólny i nie precyzuje, co powinien zawierać projekt techniczny oraz jak go należy wykonać. ISP chciałby dodatkowo, aby ten paragraf zawierał zapis, że może wykorzystać do swych prac drabiny usytuowane przy słupach. Za istotne uważa także doprecyzowanie, że plan wykonawczy nie musi spełniać wymogów projektu budowlanego i być sporządzony przez osobę z odpowiednimi uprawnieniami, jak również zawierać obliczenia obciążeń i wytrzymałości słupów.
Geckonet postuluje też, że firma energetycza nie powinna mieć prawa do żądania zmian w projekcie wykonawczym wynikających z bliżej nieokreślonych dokumentów oraz zdjęcie z niego obowiązku przedstawienia dokumentacji powykonawczej w sytuacji gdy całość prac zostanie wykonana zgodnie z projektem.
Szereg uwag do projektu decyzji wniósł też Energa-Operator. Proponuje on m.in. zróżnicować stawki za udostępnianie słupów w zależności od tego – z ilu będzie chciał skorzystać operator. W sytuacji gdy będzie to mniej niż 8 tys. słupów firma energetyczna proponuje stawkę 5,52 zł netto. Przy liczbie 8 tys. – 30 tys. spadłaby ona do proponowanych przez UKE 4,5 zł, a gdyby Geckonet korzystał z ponad 30 tys. słupów to płaciłyby 3,85 zł.
Co ciekawe, Energa-Operator także postuluje zmniejszenie wymaganej odległości między kablami telekomunikacyjnymi a przewodami elektroenergetycznymi, ale znacznie bardziej niż Geckonet, bo nawet do 30 cm. Uzasadnia to troską o to, by kable były powieszone odpowiednio wysoko, co ma zminimalizować ryzyko wystąpią wypadków np. poprzez zahaczenie kabli przez pojazd. Projekt decyzji UKE określa minimalne odległości podwieszenia przewodów od powierzchni gruntu (3-4 metry). Energa stwierdza, że są on co prawda zgodne z normami budowlanymi, ale są one nieprzystosowane do dzisiejszej rzeczywistości, np. rozmiarów pojazdów czy sprzętu rolniczego.
Firma energetyczna chce też zaostrzenia wymogów, gdy pracownicy Geckonet będą prowadzić prace na słupach w celu utrzymywania, eksploatacji, konserwacji, remontu i usuwania awarii infrastruktury. Dopuszczalne miałoby to być tylko pod warunkiem dostosowania się przez nich do zasad i instrukcji obowiązujących w Energa-Operator. Zwraca przy tym uwagę, że w ostatnim czasie zanotowała przykłady samowolnego wejścia na jej czynną infrastrukturę w celu montażu kabli światłowodowych przez podwykonawców telekomunikacyjnych. I według niej jest to fakt nie do zaakceptowania w aspekcie bezpieczeństwa ludzi i urządzeń. Traktuje takie praktyki jako efekt uprzywilejowania przedsiębiorców telekomunikacyjnych wobec spółek udostępniających infrastrukturę.
Energa-Operator chce też narzucić na ISP sporo obowiązków związanych przedstawianiem dokumentacji projektowej, gdy ten będzie podejmować prace, np. uzyskanie zgodny właścicieli gruntów, nad którymi będzie przebiegać ciągnięty kabel. Zastrzega też, że dokumentacja projektowa powinna być przygotowane przez osoby z odpowiednimi uprawnieniami.
Zakład energetyczny chce też usunięcia zapisu zobowiązującego go do udostępnia operatorowi, na jego pisemny wniosek, znajdującą się w jego posiadaniu dokumentacji techniczną słupów elektroenergetycznych w zakresie koniecznym do zaprojektowania i wykonania infrastruktury oraz jej utrzymania i eksploatacji. Nie widzi bowiem do tego żadnych podstaw prawnych.
Uwagi do projektu decyzji wniosła też Polska Izba Komunikacji Elektronicznej (PIKE). Uważa ona, że zaproponowana przez UKE stawka 4,5 zł miesięcznie netto z tytułu dostępu do każdego wykorzystanego słupa elektroenergetycznego jest zbyt wysoka i nieuzasadniona. PIKE podobnie jak Geckonet zwraca uwagę, że powinna ona jedynie zapewniać zwrot kosztów, które ponosi podmiot w związku z utrzymaniem infrastruktury słupowej, tymczasem z projektu decyzji UKE wynika, że ten zaproponował stawkę uśrednioną bez odniesienia do stanu faktycznego.
PIKE wysuwa też argumenty, że cena za udostępnienie słupa elektroenergetycznego nie powinna przekraczać poziomu 3–3,5 zł netto.
Izba za nieuzasadnione obciążenie operatora uważa też nakładanie na niego obowiązku dokonywania obowiązkowych przeglądów infrastruktury dwa razy do roku, jak również po wystąpieniu niekorzystnych warunków atmosferycznych.
Swe stanowisko w trakcie konsultacji złożył też UOKiK nie wysuwając jednak żadnych uwag.