Nakłady inwestycyjne operatorów komórkowych związane z budową sieci 5G będą w tym roku niższe niż oczekiwano przed wybuchem pandemii COVID-19 - oceniają analitycy firmy badawczej Analysys Mason i prognozują, że pandemia przesunie część tegorocznych nakładów na 2021 r.
Przed pandemią analitycy Analysys Mason prognozowali tegoroczne inwestycje związane z 5G na 11,6 mld dolarów. Tę prognozę ścięli do 10,1 mld dolarów. Ich zdaniem, COVID-19 opóźni w tym roku proces budowy sieci 5G, a ponadto popyt konsumentów i biznesu na usługi sieci nowej generacji będzie rósł słabiej niż wcześniej oczekiwano.
Na opóźnienia w procesie budowy sieci nowej generacji wpływ będą miały lokalne czynniki ekonomiczne, a także opóźnienia aukcji częstotliwości, późniejsze niż zakładano pojawienie się kolejnej wersji przygotowywanego przez 3GPP standardu 5G, jak również kłopoty producentów sprzętu z realizacją dostaw.
Analitycy oceniają, że wzrost inwestycji w 5G zacznie się w IV kwartale tego roku i potrwa przez cały 2021 r. Z tego powodu przyszłoroczną prognozę nakładów inwestycyjnych związanych z sieciami nowej generacji podnieśli o 9,7 proc. do 23,8 mld dolarów.
Prognoza na 2021 r. oparta jest na założeniu, że związane z COVID-19 pakiety pomocowe przygotowane przez rządy obejmą - tak jak jest to sygnalizowane - wzorowaną na działaniach władz Chin stymulację budowy sieci 5G. Drugim założeniem jest to, że popyt na usługi 5G powróci do poziomu przewidywanego przed pandemią COVID-19. Kluczowy wydaje się popyt ze strony biznesu, który w związku z pandemią tnie koszty i ogranicza inwestycje. Czynnikami sprzyjającymi wzrostowi inwestycji będzie np. powrót do planów budowy prywatnych przemysłowych sieci 5G, inteligentnej produkcji czy przemysłowego internetu rzeczy. Operatorzy będą dostosowywali skalę inwestycji do oczekiwanego i zgłaszanego popytu na usługi.