W ciągu trzech i pół roku prędkość połączeń internetowych w USA wzrosła trzykrotnie - wynika z opublikowanego w środę piątego dorocznego raportu Federal Communications Commission o internecie.
We wrześniu 2014 r. średnia prędkość pobierania danych wynosiła blisko 31 Mb/s wobec 10 Mb/s w marcu 2011 roku. W ocenie FCC wzrost prędkości łączy pozwala mieszkańcom USA korzystać z coraz popularniejszych usług streamingu wideo, gier on-line oraz pobierania danych. Z informacji zamieszczonych w raporcie wynika, że wideo stanowi ponad 60 proc. ruchu internetowego w USA, a prognozy mówią, że w 2019 r. będzie to 90 proc.
Z informacji zamieszczonych w raporcie wynika, że spośród największych ISP najwyższą średnią prędkość oferował Cablevision (średnio 60 Mb/s przy pobieraniu danych) i wyprzedzał Verizon Communications i Charter Communications (obaj dostawcy oferowali średnio po ok. 50 Mb/s). Czwarta pozycja przypadła Cox Communications (40 Mb/s), a piąta Comcast (ok. 35 Mb/s). W rankingu stanów najszybszy internet był w New Jersey (średnio 57 Mb/s), zaś najwolniejszy w Idaho, Ohio i Arkansas (ok. 14 Mb/s).
Najwyższe rzeczywiste prędkości łączy oferują operatorzy kablowi korzystający z technologii DOCSIS3.0 oraz ci z ISP, którzy jak Google w dziewięciu miastach, czy AT&T w 20 miastach oferują gigabitowe łącza światłowodowe. Między 2013 r., a 2014 r. średnia prędkość pobierania danych przez klientów sieci kablowych skoczyła z ponad 25 Mb/s do ponad 45 Mb/s, a w sieciach światłowodowych z
Raport FCC powstał na podstawie pomiarów rzeczywistych prędkości internetu prowadzonych przez ponad 5 tys. ochotników. Przypomnijmy, że zgodnie z przyjętą przez FCC na początku 2015 r. definicją, szerokopasmowe łącze internetowe musi mieć przepływność do użytkownika nie mniejszą niż 25 Mb/s.