Urząd Komunikacji Elektronicznej poinformował, że 29 kwietnia br. Rada UE zatwierdziła akt o infrastrukturze gigabitowej (GIA – Gigabit Infrastructure Act), zastępujący obecną dyrektywę w sprawie ograniczenia kosztów realizacji szybkich sieci łączności szerokopasmowej z 2014 r. (Broadband Cost Reductive Directive).
Akt ma na celu obniżenie wysokich kosztów wdrażania sieci o wysokiej przepustowości, częściowo spowodowanych procedurami wydawania zezwoleń. Zezwolenia zostaną również uproszczone dzięki obowiązkowemu mechanizmowi pojednawczemu między organami sektora publicznego, a operatorami telekomunikacyjnymi. Nowe przepisy zapewnią większą przejrzystość i efektywne planowanie dla operatorów publicznych sieci łączności elektronicznej.
Aby zapewnić obywatelom i przedsiębiorstwom lepszy dostęp do usług społeczeństwa informacyjnego, w akcie o infrastrukturze gigabitowej uwzględniono również kwestie wdrażania wewnątrzbudynkowej infrastruktury technicznej i dostępu do niej. Nowe prawo pozwala również, w niektórych aspektach, państwom członkowskim na pewien stopień elastyczności, np. wydzielenie krytycznej infrastruktury krajowej.
Akt przedłuża również do 30 czerwca 2032 r., limity cen detalicznych dla regulowanej łączności wewnątrzunijnej (obecnie ważne do 14 maja 2024 r.). Obecne limity w wysokości 0,19 euro za minutę połączenia i 0,06 euro za wiadomość SMS zostaną utrzymane.
Tekst zostanie opublikowany w Dzienniku Urzędowym UE w najbliższych dniach i wejdzie w życie 3 dni po publikacji. Nowe prawo będzie obowiązywać 18 miesięcy po jego wejściu w życie, a niektóre szczegółowe przepisy będą miały zastosowanie w późniejszym terminie.
Choć GIA powinna przyspieszyć budowę sieci (przynajmniej po całkowitym wdrożeniu jej przez państwa członkowskie za 18 miesięcy), to akt budzi też pewne kontrowersje.
W lutym tego roku grupy branżowe reprezentujące operatorów europejskich (ETNO, ECTA, GSMA i GigaEurope) wydały wspólne oświadczenie , w którym ostrzegają, że ustawa zaszkodzi zarówno firmom, jak i szerszemu sektorowi, ze względu na większe naciski regulacyjne.
W oświadczeniu czytamy, że ustawa jest „środkiem, który karze operatorów telekomunikacyjnych, nie przynoszącym żadnej realnej korzyści w postaci uproszczeń administracyjnych”.