Zaplanowane na 23 października nadzwyczajne zgromadzenie akcjonariuszy Sunrise, szwajcarskiego operatora komórkowego, zostało we wtorek odwołane. Zgromadzenie miało głosować uchwałę o podwyższeniu kapitału spółki, z którego środki miałyby sfinansować przejęcie UPC Schweiz. Był to ostatni warunek konieczny do zamknięcia tej transakcji – informuje „Neue Zürcher Zeitung”.
Jak twierdzi dziennik, przeciwnicy przejęcia przez Sunrise operatora kablowego od Liberty Global w ogłoszonej w lutym i wartej 6,3 mld franków szwajcarskich transakcji mogą mówić o sukcesie. Co prawda umowa przejęcia UPC Schweiz obowiązuje (o ile któraś ze stron jej nie wypowie) do 27 lutego 2020 r., ale jest w praktyce martwa. Sunrise – jak powiedział Olaf Swantee, prezes operatora – jest obecnie skoncentrowany na wdrażaniu strategii samodzielnego rozwoju. Swantee powiedział też, że nie spodziewa się wznowienia rozmów z Liberty Global.
Jak wynika z komunikatu operatora mobilnego, władze spółki – bazując na wcześniejszych deklaracjach zarejestrowanych na zgromadzenie akcjonariuszy – wyliczyły, że przeciwnicy podniesienia kapitału (są nimi największy akcjonariusz, czyli niemiecki Freenet oraz niektórzy inwestorzy finansowi) mieliby większość. W tej sytuacji zgromadzenie odwołano.
Miało ono głosować podniesienie kapitału wartą 2,8 mld franków szwajcarskich. Tej emisji i samemu przejęciu UPC od wielu tygodni sprzeciwiał sie Freenet. Aby ratować przejęcie, 14 października Liberty Global zapowiedziało, że w akcje nowej emisji gotowe jest zainwestować do 500 mln franków.
Zgromadzenie miało głosować także odwołanie dwóch członków rad nadzorczej. Z sondażu spółki wśród akcjonariuszy wynikało, że także te uchwały nie zyskałby większości.