Duże pakiety akcji dwóch japońskich operatorów telekomunikacyjnych – NTT i KDDI – być może zostaną sprzedane przez znaczących akcjonariuszy.
Japoński rząd szuka sposobu na sfinansowanie planowanego wzrostu wydatków na obronność. Te w najbliższych latach mają wzrosnąć o 50 proc. Jak ujawnił Koichi Hagiuda, jeden z prominentnych polityków rządzącej w Japonii Partii Liberalno-Demokratycznej (LDP), władze partii analizują, czy jedną z metod finansowania wydatków na obronność nie powinna być sprzedaż akcji NTT. Ewentualne decyzje władz LDP podjęte zostaną najwcześniej w sierpniu.
NTT zostało sprywatyzowane w 1985 r. Rząd zachował nieco ponad 34 proc. akcji operatora. Zgodnie z obowiązującym prawem ma ich mieć nie mniej niż ⅓. Ewentualna sprzedaż rządowych akcji – potencjalnie możliwe jest wystawienie na sprzedaż nawet całego pakietu – wymaga zmian ustawowych. Kapitalizacja NTT to 14,6 bln jenów (104 mld dolarów).
Akcje innego japońskiego operatora – KDDI – zamierza sprzedać Toyota Motor. Motoryzacyjny gigant ma 14,7 proc. akcji operatora. Chciałby zbyć nawet ok. 20 proc. posiadanych papierów w ramach ogłoszonego przez KDDI odkupu własnych akcji.
KDDI chce ogłosić wezwanie na własne akcje 31 lipca. Rozliczy je we wrześniu. Przeznacza na ten cel 250 mld jenów. Jak zaznacza Toyota, która jest trzecim co do wielkości akcjonariuszem KDDI, ostateczna liczba sprzedanych przez koncern motoryzacyjny akcji zależeć będzie od tego ile papierów zaoferują pozostali akcjonariusze.