Do 5 Mb/s wzrosła na świecie w I kwartale 2015 r. średnia przepływność łączy internetowych. To wynik o 10 proc. lepszy niż w ostatnim kwartale 2014 r. i o 30 proc. lepszy niż w I kwartale ub.r. - twierdzi firma Akamai w swym najnowszym raporcie.
Wśród krajów z pierwszej 10. największy skok średniej prędkości łącza - o 37 proc. licząc kwartał do kwartału i o 63 proc. licząc rok do roku - nastąpił w Irlandii, gdzie od kilkunastu miesięcy dwie firmy - Ericom, operator zasiedziały i Vodafone wspólnie z firmą energetyczną ESB - budują superszybkie sieci dostępowe. W Singapurze i Hongkongu po średniej z najwyższych przepływności - ponad 90 Mb/s - widać efekty budowania sieci dostarczających internet z prędkością 1Gb/s.
Ciekawe są dane dotyczące odsetka łączy o przepływności co najmniej 25 Mb/s, czyli takich, które wedle obowiązującej od końca stycznia w USA definicji są łączami szerokopasmowymi. Otóż na świecie stanowią one 4,6 proc. wszystkich łączy. Z kwartału na kwartał odsetek ten wzrósł o 12 proc., a rok do roku 20 proc. Największy wzrost - o 271 proc. w skali roku do 12 proc. - odnotowała Litwa. Liderem w tym zestawieniu jest Korea Południowa, gdzie 31 proc. łączy miało w I kwartale taką przepływność.
Polska w zestawieniu Akamai nie wypada źle. Pod względem średniej prędkości mamy 15 miejsce w Europie - 9,8 Mb/s - i 31 na świecie. W rankingu krajów o największym odsetku łączy o przepływności co najmniej 15 Mb/s jesteśmy na 12 pozycji w Europie i 25 na świecie. Wedle Akamai 15 proc. łączy ma taką prędkość.
