Mieszkańcy gminy Tereszpol w woj. lubelskim mają kłopoty z komunikowaniem się za pomocą telefonów komórkowych. Nie ma zasięgu. Sytuacja może ulec poprawie pod warunkiem, że zamontowany zostanie nowy nadajnik dla telefonii komórkowej. Operatorów niełatwo do tego przekonać – relacjonuje lokalny serwis Kronika Tygodnia.
Problem pojawił się kilka lat temu. Stojąca w Panasówce wieża przekaźnikowa jest przeciążona i montowanie na niej kolejnych anten grozi uszkodzeniem konstrukcji.
Zasięgu nie ma m.in. w Szkole Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Tereszpolu-Kukiełkach. W gminie Tereszpol normalnym jest, że ludzie szukają miejsc, skąd mogą dodzwonić się do znajomych albo odebrać połączenie. Jako tako jest pod tym względem jedynie w części Panasówki i Lipowca, bo te miejscowości mają najbliżej do nadajnika. Najgorzej sytuacja wygląda w Tereszpolu (Zaorendzie, Zygmuntach i Kukiełkach), a także w miejscowości Szozdy.
Jedynym wyjściem jest budowa nowego nadajnika, dzięki któremu sygnał będzie mocniejszy. Władze gminy od kilku lat starają się rozwiązać ten telekomunikacyjny problem, ale nie jest to proste. Samorząd zwrócił się w tej sprawie do kilku sieci komórkowych, dołączając do prośby listę z podpisami mieszkańców, ale nie były one zainteresowane budową masztu.
To dlatego, że gmina leży na terenie obszaru Natura 2000 i na obrzeżach Roztoczańskiego Parku Narodowego. Pozwolenie na wybudowanie nadajnika nie jest łatwo uzyskać. Poza tym Tereszpol charakteryzuje się bardzo niewielką gęstością zaludnienia, przy czym dużą powierzchnię gminy stanowią lasy oraz pagórki. Gdy znalazła się w końcu firma, która w sąsiedztwie istniejącego nadajnika w Panasówce chciała postawić nowy maszt, zainteresowana na początku planowaną inwestycją właścicielka gruntu, na którym miałby on stanąć, ostatecznie się rozmyśliła.
Samorząd nie złożył broni i dotarł wreszcie do operatora zainteresowanego budową nadajnika w nowym miejscu. Po wielu analizach okazało się, że mógłby on stanąć w centralnym punkcie Tereszpola, a konkretnie na gminnej działce znajdującej się na Górze Marchwianego w Tereszpolu-Zygmuntach, w odległości ok. pół kilometra od najbliższych zabudowań. Maszt ma być stylizowany na drzewo (choinkę). Władze gminy przygotowują dokumentację techniczną, która trafi do RPN i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.