W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że NetNet wycofał wniosek o rezerwację bloku 2 x 5 MHz w paśmie ‘800’, jaki wylicytował w ubiegłorocznej aukcji 800/2600 MHz. Teoretycznie w miejsce oferty NetNetu wchodzi druga w rankingu oferta T-Mobile. Należący do Deutsche Telekom operator zawsze deklarował chęć objęcia dwóch bloków w aukcji i decyzja NetNetu jest mu potencjalnie na rękę. Jest jednak pewne „ale”.
Jak wynika z naszych informacji T-Mobile chciałbym gwarancji, że oba bloki jakie ostatecznie uzyska w wyniku aukcji – jeden zdobyty bezpośrednio w licytacji, drugi po wycofaniu NetNetu – będą ulokowane obok siebie. Teraz, zgodnie z aranżacją pasma przyjętą przez Urząd Komunikacji Elektronicznej, dwa bloki T-Mobile przedzielałby blok Playa.
Gdyby Play się nie zgodził na zamianę, to T-Mobile nie uzyskałby pełni korzyści z pozyskania 2 x 10 MHz – przynajmniej do czasu upowszechnienia na rynku technologii agregacji częstotliwości. Tym samym znalazłby się w gorsze pozycji niż Orange, które także zdobyło dwa bloki w paśmie 800 MHz, ale położone obok siebie i jeszcze w tym roku mógłby uruchomić najwydajniejszą sieć LTE800. Jednocześnie T-Mobile płaciłby za taki sam blok częstotliwości ok. 1 mld zł więcej, niż Orange (zresztą ceny w aukcji w ogóle nie były równe, co stanowi jej istotną wadę prawną).
Nie wiadomo na pewno, czy i za jaką cenę Play zgodziłby się na zamianę bloków. Operator nie chce o tym oficjalnie mówić. Warto przypomnieć, że T-Mobile jest największym partnerem roamingowym Playa, więc operatorzy z pewnością mają pole do negocjacji.
Zdaje się jednak, że T-Mobile wolałby nową aranżację pasma przez regulatora. Inaczej pozostaje na łasce konkurenta. Trudno jednak będzie spełnić to oczekiwanie. Play otrzymał już swoją rezerwację i nie ma oczywistych podstaw prawnych, aby mu ją odebrać i przyznać nową, zgodnie z intencją T-Mobile.
Pozostaje kwestią otwartą, czy w przeciwnym razie T-Mobile – podobnie, jak NetNet – wycofa wniosek o rezerwację drugiego bloku w paśmie 800 MHz? W takiej sytuacji wiążąca stawała by się oferta Playa ze znacznie niższą ceną ok. 350 mln zł. Teoretycznie więc cele T-Mobile i rządu (regulatora) są zbieżne, co jednak nie znaczy, że nadzorca rynku będzie działał wedle oczekiwań operatora. Nieoficjalne sygnałyz jego strony wskazują, że raczej jest pewien swego. Wygląda na to, że strony po raz kolejny siadły do „pokerowego stolika”, co nazbyt często zdarzało się podczas aukcji 800/2600 MHz.