Do roku 2023 ponad 62 miliony pojazdów (wzrost z nieco z ponad 1,1 mln w 2019 r.) będzie korzystało z systemów łączności V2V (Vehicle-to-Vehicle), przewidują analitycy Juniper Research w raporcie "Consumer Connected Cars: Telematics, In-Vehicle Apps & Connected Car Commerce 2018-2023”.
Daje to średnią roczną stopę wzrostu wynoszącą 173 proc. Rozwiązania typu V2V umożliwiają łączność o krótkim zasięgu i małych opóźnieniach między pojazdami, zwłaszcza w celu zapewnienia bezpieczeństwa kierowcy.
Z badań Juniper wynika, że wdrażanie sieci 5G, które ma rozpocząć się w przyszłym roku, będzie kluczowym czynnikiem przyspieszającym rozwój komunikacji V2V. Przewiduje się, że producenci OEM na potrzeby łączności V2V będą przedkładać sieci 5G nad inne technologie ze względu na ich duży zasięg i małe opóźnienia.
Juniper twierdzi, że migracja w kierunku 5G przyspieszy komercyjne wdrożenia i interoperacyjność V2V, oraz przewiduje, że USA staną się wiodącym rynkiem dla wdrożeń V2V. Do 2023 r. ponad 60 proc. nowych pojazdów sprzedawanych w tym kraju będzie wyposażanych w systemy łączności V2V, prognozuje.
Wprowadzenie tej technologii pozwoli zapobiec rocznie w skali kraju ponad 9300 zgonom wskutek wypadków drogowych.
– Korzyści dla bezpieczeństwa z V2V są oczywiste, jednak żadna istniejąca technologia nie może zapewnić pełnego zasięgu sieci w całej sieci drogowej. 5G będzie kluczową technologią ułatwiającą wprowadzanie funkcji bezpieczeństwa samochodowego, jednak długie cykle wymiany pojazdów, zwykle około 8-12 lat, będą utrudniać ich masową adopcję – uważa Sam Barker, jeden ze współautorów raportu.
Producenci OEM będą badać możliwości generowania przychodów nie tylko w ramach sprzedaży pojazdów, ale też z subskrypcji treści samochodowych. Analitycy przewidują, że dochody ze zintegrowanych aplikacji samochodowych przekroczą 2,2 mld dolarów do 2023 r.