W podstawowej ofercie znowu obowiązuje kontrakty 24 mc (a nie 12 mc jak poprzednio). Operator złagodził rynkową agresywność.
Oferta Multimediów Polska na powrót niemal identyczna, jak oferta właściciela czyli Vectry, pod względem cen i oferowanych przepływności. Różnicę stanowią dodatkowe do internetu usługi telewizyjne, których oferta pod marką Multimediów jest atrakcyjniejsza.
Zero zmian w stabilnej jak skała ofercie Koby. Kiedy białostocki operator podniesie ceny, to będzie ostatecznym potwierdzeniem rynkowego trendu… Trudno jednak nie zauważyć, że pakiety o przepływnościach 10-20 Mb/s wyglądają dzisiaj cokolwiek archaicznie. Bez zmian także w ofercie Netii.
Ofertę za to zdecydowała się zmienić łódzka Toya, która bardzo rzadko to robi. Teraz – w nieskomplikowanym manewrze podniosła – o 3 zł cenę wszystkich pakietów dostępowych. I to jeden z wyraźniejszych sygnałów na temat rynkowych trendów.
Podobny sygnał, ale znacznie bardziej spektakulary, w ofercie Multiplaya. Najtańszy pakiet tego operatora (84 zł) kosztuje obecnie więcej, niż poprzednio pakiet topowy. Średnio ceny Multiplaya wzrosły w porównaniu do kwietnia br. o 36 proc. To oczywiście największy skok w bieżącym przeglądzie, a Multiplay ze średnią ceną internetu powyżej 90 zł jest obecnie najdroższym ISP w naszym zestawieniu, choć jednocześnie oferuje bardzo wysokie przepływności 500/800/1000 Mb/s. Uporządkował poza tym wreszcie swoją ofertę – zamiast dwóch różnych i niespójnych ofert dla różnych obszarów sieci ma jedną przejrzystą ofertą.
Zmiana cennika (w górę) także w łódzkim TPnets. Operator zamienił dotychczasowe permanentne promocje na stałą ofertę. Podniósł przy tym wartości uploadu oraz ceny – o ok. 10 proc. (czyli podobnie jak Zicom). Ponadto w czerwcu TPnets wycofał się ze świadczenia usług drogą radiową, a więc tę ofertę także wycofaliśmy z naszej analizy, co w efekcie dołożyło jeszcze 4 pkt. proc. do wzrostu średnich cen usług TPnets.
Rybnicki Leon w minionym kwartale cen akurat nie podniósł, a nawet zwiększył atrakcyjność oferty radiowej, podnosząc przepływności bez zmian cennika. Warto jednak zauważyć, że Leon podwyżek dokonał jeszcze w I kwartale tego roku.
Jeżeli chodzi o sieci komórkowe, to trwa ostra rywalizacja nowych graczy na rynku szerokopasmowym. W T-Mobile nadal wszystkie pakiety przez 6 miesięcy za 0 zł. W Plusie nadal agresywna promocja na pakiet 1 Gb/s, który w umowie na 24 mc realnie kosztuje 57,75 zł. Warto jeszcze dodać, że w ofercie z abonamentem komórkowym, internet optyczny od Plusa kosztuje 1 zł przez 12 mc. Podobnie, jak w przypadku zbliżonej oferty T-Mobile, odnotowujemy tę taktykę Plusa, ale wynikających z niej cen nie uwzględniamy w zestawieniu, gdzie nie ma pakietów.
Sporo zmian w ofercie Playa, który ujednolicił swoją ofertę na sieci FTTH i na sieci HFC Vectry. Zunifikowane taryfy są nieco droższe niż wcześniejsza oferta HFC, ale istotnie tańsze, niż (niezbyt rynkowa) wcześniejsza oferta na sieci FTTH. Po uśrednieniu, oferta Playa znowu jest najtańsza pomiędzy trzema sieciami komórkowymi. Oraz o blisko 22 proc. niższa niż uśredniona oferta UPC. Nie ma zatem na razie mowy o „psuciu” rynku przeceną usług dostępowych pod marką sieci kablowej. Na razie Play odgrywa w tym duecie rolę „taniej marki”.
Play jako jedyny obniżył ceny, ale według nas to bardziej efekt porządkowania i unifikacji oferty. To oferta FTTH czyniła jego ceny nieadekwatnie wysokimi podczas poprzednich dwóch przeglądów. Unifikacja przywraca je na typowe poziomy. Play jest dostawcą tanim, ale raczej stara się powoli podnosić swoje ceny.
Pomimo tego operatorzy mobilni będą hamulcowymi cen na rynku dostępowym. Dla nowych graczy nikt w Polsce nie wymyślił na razie lepszej strategii. Dzięki potencjałowi i zasobom finansowym mogą sobie pozwolić na wieloletnie budowanie pozycji na rynku. Potem przychodzi czas na żniwa. W krótkiej perspektywie będą zaniżali średnie ceny na rynku, ze skutecznością adekwatną do zasięgu swoich usług w sieciach stacjonarnych.
Do analizy wybraliśmy stacjonarne usługi szerokopasmowe, które – według nas – obok usług telefonii mobilnej stanowią kluczowy „wskaźnik” na rynku telekomunikacyjnym. Z powodu różnych polityk pakietyzacji usług przez operatorów, selekcjonowaliśmy oferty stand-alone. Analizowaliśmy podstawową ofertę operatorów, tj. bez geograficznego różnicowania cenników (jeżeli to jest możliwe). Do analizy wybraliśmy najbardziej popularne umowy 24-miesięczne bez uwzględnienia opłat instalacyjnych oraz opłat za urządzenia (znowu: z powodu różnych polityk operatorów w tym obszarze). Cenniki usług w różnych technologiach sieciowych u tych samych operatorów traktowaliśmy rozdzielnie, jeżeli wyraźnie różniły się między sobą. Łącznie do analiz cenowych posłużyło nam przeszło 60 taryf. Nasza analiza objęła oferty: Orange, Netii, UPC, Vectry, Multimediów Polska, T-Mobile, Plusa, Toyi, Inei, iNET Mediagroup, Koby, Leona, Playa, Multiplaya, TPnets i Zicomu. Lokalnych graczy dobieraliśmy tak, aby reprezentowali poszczególne rynki geograficzne w kraju. Usługi w technologii WiFi (arbitralnie) włączyliśmy do indeksów cenowych (bo obrazują strukturę cen), ale nie włączyliśmy do indeksów przepływności (ponieważ nieadekwatnie zaniżałyby te indeksy).