W I kwartale minimalnie spadła średnia cena szerokopasmowego dostępu w Polsce, oszacowana na podstawie monitorowanych przez nas ofert kilkunastu operatorów. Nasze przeszło roczne obserwacje wskazują na słabo wyraźny, ale jednak, wzrostowy trend cenowy. Gdyby analizować oferty na poszczególnych półkach cenowych, to sytuacja jest bardziej ewidentna, ponieważ tańsze oferty podrożały wyraźnie, choć ceny ofert z górnej półki spadły. To może wskazywać na realny wzrost rachunków, jakie płacą klienci, przy zmniejszeniu rozrzutu cenowego najtańszych i najdroższych pakietów.
Akurat ostatni kwartał stanowi odstępstwo do tej prawidłowości, ponieważ średnie ceny ofert podstawowych i ze średniej półki spadły, a średnia cena ofert topowych wzrosła. Wypadkową dla całego rynku był nieznaczny spadek średniej ceny.
Standardowa oferta największa operatora na rynku nie zmieniła się w ogóle. Orange zmienił natomiast sposób komunikowania oferty LTEforFix. Otóż dostęp ten nadal oczywiście istnieje w ofercie – z tą samą ceną 59,99 zł miesięcznie i pakietem danych 250 GB – ale już nie nazywa się LTE dla domu, tylko Internet Mobilny, a operator nie komunikuje już przepływności (wcześniej: 150/50 Mb/s). Realna różnica dla abonenta jest żadna, ale może świadczyć o strategicznej zmianie Orange w komunikacji oferty domowej na sieci radiowej (może jako przygotowanie do oferty 5G?).
Inea – nieodmiennie dostawca premium z najwyższymi przepływnościami i najwyższymi cenami – zaczęła komunikować ofertę detaliczną na obszarach POPC – zauważalnie tańszą od oferty na terenie Poznania i okolic. W zestawieniu (na razie) pozostajemy jednak przy cenach z rynku poznańskiego z uwagi na złożoność oferty w sieciach POPC. Postępuje upośledzenie klientów usług w sieci HFC Inei, którzy za te same pieniądze otrzymują znacznie niższe przepływności, niż użytkownicy sieci GPON. Podobnie Inea kładzie już krzyżyk na ofercie w sieci radiowej (WiFi/WiMAX), która pod względem cen i przepływności staje się ofertą dla desperatów.
Vectra porzuciła eksperyment „tylko dwa pakiety w ofercie” i wróciła do klasycznego, trzywariantowego cennika. Wrócił do niej pakiet 150/15 Mb/s (najniższy), widełki cenowe uległy rozszerzeniu (41-59 zł wobec 45-55 zł poprzednio), dwa oferowane w poprzednim kwartale pakiety podrożały, a średnia cena oferty operatora nieco wzrosła.
Należące obecnie do tej samej grupy Multimedia Polska ponownie „wystawiły” agresywną ofertę, przeceniając usługi o 12,5 proc. poprzez przywrócenie promocji „trzy miesiące gratis”. Przepływności do użytkownika nie uległy zmianie: oferta zaczyna się od 150 Mb/s a kończy na 1,2 Gb/s.
Kosmetycznym zmianom uległy natomiast przepływności w górę sieci – co ciekawe, obniżone z 60 Mb/s do 50 Mb/s w wyższym pakiecie 600 Mb/s – zapewne, aby właściwie spozycjonować downstream wobec topowego wariantu 1200/60 Mb/s. Stawki Multimediów są obecnie zauważalnie niższe, niż w ofercie Vectry. Nie dotyczy to pakietu 1,2 Gb/s, ale on ma ograniczony zasięg. Przez jego uwzględnienie średnie ceny Multimediów są wyższe, niż Vectry, co w tym wypadku wydaje się statystycznym przekłamaniem.
Sporej obniżce uległy natomiast ceny Multiplaya, ponieważ operator (po raz pierwszy od początku naszego przeglądu) zdecydował się na promocję typu „3 miesiące za 1 zł”.