Pierwsze założenia do 4. konkursu KPO na dofinasowanie budowy sieci w białych plamach wyglądają dla operatorów z sektora MSP dość zachęcająco. Do huraoptymizmu nie skłaniają jednak doświadczenia z przeszłości, kiedy to urzędnicy dość niemiło w tym względzie zaskakiwali lokalnych ISP. Czy tym razem po dotacje ruszą masowo przedsiębiorcy, którzy w przeszłości nigdy o takie środki się nie ubiegali, a na co liczy CPPC?
Centrum Projektów Polska Cyfrowa przedstawiało w tym tygodniu kilka wariantów zasad dla planowanego 4. konkursu KPO na dofinansowanie budowy szerokopasmowych sieci w białych plamach. Wydaje się, że z punktu widzenia potencjalnych beneficjentów zdecydowanie najbardziej atrakcyjny jest wariant pierwszy w oparciu o pomoc de minimis. A to dlatego, że najbardziej upraszcza procedury i np. nie wiąże się z koniecznością opracowania i procedowania w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej oferty hurtowej. To właśnie do tego wariantu odnosił się w rozmowie z TELKO.in Wojciech Szajnar, dyrektor CPPC opublikowanej we wtorek, co może wskazywać, że jest brany pod uwagę w pierwszej kolejności.
Zapytałem kilku małych i średnich operatorów, którzy nie ubiegali się o dotacje przez ostatnie lata w konkursach POPC, KPO I FERC na budowę sieci, czy byliby zainteresowani startem w konkursie w takiej formule. Zgodnie odpowiadali, że tak, jeśli to nie będzie zbytnio skomplikowane.
Oczywiście, diabeł często tkwi w szczegółach i jeszcze nie wiadomo, jak ostatecznie będą wyglądać zasady konkursowe, a urzędnicy często potrafią zaskoczyć przedsiębiorców. I nie zawsze pozytywnie.
Jednak już teraz niektóre propozycje mogą budzić kontrowersje lub co najmniej pytania. Obszarem konkursowym ma być cały kraj, a operatorzy będą wybierać punkty adresowe, które byliby gotowi objąć zasięgiem znając poszczególne stawki dofinansowania. Miałoby się to odbywać na zasadzie „kto pierwszy ten lepszy”. To oczywiście przyspiesza i upraszcza rozstrzygnięcia, gdyby np. kilku operatorów chciało ubiegać się o doprowadzenie sieci do konkretnego punktu adresowego. Można więc sobie wyobrazić, że wszyscy zainteresowani startem w 4. konkursie KPO będą przed monitorami komputerów czekać na „godzinę zero”, kiedy CPPC otworzy nabór, aby to ich wniosek wpłynął jako pierwszy i by w ten sposób wyprzedzić konkurentów.
Mam wątpliwości czy to będzie zdrowe – wygrywa ten kto wykazał się większym refleksem. Konkursy o dotacje na zasadzie „kto pierwszy ten lepszy” mają zresztą dość niechlubną tradycję. Ponad dekadę temu właśnie w ten sposób środki na e-usługi rozdzielał PARP w ramach działania 8.1 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (POIG). Dodatkowo w pierwszych naborach wnioski trzeba było składać osobiście na papierze. Przed siedzibą PARP działy się więc sceny dantejskie. Ludzie ustawiali się w kolejach już kilka dni przed startem konkursu, dochodziło do przepychanek, itd.
Dziś wnioski można składać tylko drogą elektroniczną, ale czy system CPPC wytrzyma falę naporu przesyłanych dokumentów. Doświadczenia z przeszłości nie nastrajają optymistycznie ani w przypadku CPPC, ani UKE, gdy operatorzy przekazywali dane w ramach inwentaryzacji przez PIT. Później to może skutkować falą skarg, gdy okaże się, że system elektroniczny CPPC do przyjmowania wniosków szwankował.
Kolejna sprawa do rozstrzygnięcia to, czy będą górne i dolne limity adresów, jakie można zgłosić w konkursie. Można sobie bowiem wyobrazić, że któryś z operatorów może ubiegać się o całkiem dużą pulę adresów w całym kraju i gdy zrobi to odpowiednio szybko, zablokuje konkurentów. Do pewnego stopnia może się więc powtórzyć sytuacja z blokowaniem obszarów z konkursu 8.4 POIG przez spółkę Profit Group, z którą potem były rozwiązywane umowy.
Oby więc z 4. konkursem KPO na dofinansowanie budowę ultraszybkich sieci w ramach KPO nie stało się tak, jak w przypadku kilku poprzednich rozdań, gdzie nadzieje były duże, a potem więcej się mówiło o wielkim rozczarowaniu.
Piątkowe komentarze TELKO.in mają charakter publicystyki – subiektywnych felietonów, stanowiących wyraz osobistych przekonań i opinii autorów. Różnią się pod tym względem od Artykułów oraz Informacji.