W marcu 2014 r. 13,6 mln Polaków używało smartfonów – twierdzi Tomi Ahonen, analityk rynku telekomunikacyjnego i właściciel firmy TomiAhonen Consulting.
Ahonen - w oparciu o opublikowane przez Google wyniki badań ankietowych prowadzonych przez TNS dotyczących posiadania przez respondenta takich urządzeń, jak smartfony, tablety, czy też komputery PC - przeprowadził własne szacunki dotyczące rzeczywistej liczby użytkowników w 50 krajach.
Z analiz Ahonena wynika, że smartfon ma 36 proc. Polaków (według TNS - 41 proc. dorosłych osób). Ten odsetek jest mniejszy niż wyliczona przez niego średnia dla Europy Wschodniej (39 proc.), a jest wyraźnie wyższy niż średnia światowa – 22 proc. Gdy popatrzymy na naszych sąsiadów, to w Czechach smartfonów używa 37 proc. mieszkańców kraju, na Słowacji – 42 proc., na Ukrainie – 19 proc., w Rosji – 36 proc., a w Niemczech – 43 proc. Danych dla Białorusi i Litwy nie ma w zestawieniu fińskiego analityka.
Według Ahonena, największy odsetek mieszkańców kraju – 71 proc. - używa smartfony w Singapurze. Druga jest Korea (67 proc.), a trzecia Szwecja (65 proc.). Pierwszą piątkę uzupełniają Hongkong (63 proc.) i Hiszpania (60 proc.)
W statystyce ilościowej – co nie powinno nikogo dziwić – pierwsze miejsce mają Chiny (450,4 mln rzeczywistych użytkowników smartfonów). Drugie są USA z ponad trzykrotnie gorszym wynikiem (148,5 mln), a trzecią pozycję mają Indie (85,9 mln). Pierwszą piątkę uzupełniają: Japonia (52,9 mln) i Rosja (50,4 mln).