Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował decyzję o nałożeniu na UPC Polska kary w wysokości ponad 12,5 mln zł. Sankcja na operatora jest efektem zbyt wysokich, zdaniem regulatora, kar umownych za rozwiązywanie przed terminem abonenckich umów lojalnościowych. UOKiK kwestionuje wysokość tych kar – większą, niż łączna wartość abonamentu, jaką do końca kontraktu zapłaciłby klient.
Poza uiszczeniem kary, operator ma zwrócić byłym abonentom nadwyżkę kar umownych oraz poinformować abonentów o decyzji regulatora.
UOKiK podjął sprawę na skutek informacji napływających od niezadowolonych klientów w latach 2020-2021.
– Spółka przedstawiła swoje stanowisko wobec przedstawionych zarzutów, wskazując, że prezes urzędu, kwestionując pozornie wysokość ulgi, w rzeczywistości podważył konstrukcję cennika stosowanego przez przedsiębiorcę oraz jego swobodę do ustalania wysokości cen świadczonych usług. UPC Polska podkreśliła również, że jej działania były zgodne z wieloletnią praktyką operatorów telekomunikacyjnych akceptowaną przez organ ochrony konsumentów. Przedsiębiorca wyjaśnił, że instytucja ulgi w rozumieniu art. 57 ust. 6 Prawa telekomunikacyjnego funkcjonuje na rynku usług telekomunikacyjnym od ponad 20 lat, w związku z czym konsumenci prawidłowo identyfikują ulgę jako jeden z elementów pozwalający na osiągniecie korzystniejszej ceny usług – podaje w treści swojej decyzji główną linię argumentacji UPC regulator.
UOKiK to jednak nie przekonało. Regulator wziął pod uwagę nie tylko kwestię naliczania nadmiarowych roszczeń, ale także rezygnacji klientów z wypowiadania umów w obawie przed karą umowną. Z informacji przedstawionych przez UOKiK wynika, że najczęściej konfliktowe sytuacje zdarzały się w przypadku zmiany miejsca zamieszkania przez abonenta i chęci przeniesienie usługi. Często abonenci wybierali w takiej sytuacji dalsze płacenie za usługi, z których nie mogli korzystać, ponieważ kosztowało to mniej, niż zapłacenie kary umownej.
UPC Polska proponowało zawarcie ugody i podjęcie dobrowolnych środków zaradczych (tzw. propozycja zobowiązania), ale nie doszło do porozumienia z regulatorem. Głównie z uwagi na trudności w oszacowaniu liczby abonentów, którzy wycofali się z rezygnacji w obawie przed karą umowną.
Decyzja UOKiK podlega procedurze odwoławczej.