Takie przynajmniej jest opublikowane dzisiaj stanowisko Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Ponieważ stwierdza ono, że to wspólna opinia wszystkich członków izby (należą do niej wszyscy czterej MNO) oznacza również aktualizację stanowiska operatorów mobilnych. Ci, jak pisaliśmy wcześniej, nie mieli do tej pory zgodnego zdania i różnie optowali za propozycjami rozdziału już to 50 MHz, już to 80 MHz pasma w zakresie 3.4-3.8 GHz.
– Uwzględniając, że dziś niecałe pasmo 3400–3800 MHz jest dostępne, znacznie lepszym krokiem jest jednak jego rozdysponowanie w całości z zastrzeżeniem, że w niektórych obszarach stosowanie będzie ograniczone, nawet gdyby to ograniczenie miało trwać w całym okresie rezerwacji. Tego typu ograniczenia nie są niczym nowym dla operatorów, gdyż istniały w procesie dystrybucji pasma 800MHz (ANRS, DVB-T) – pisze w swoim stanowisku PIIT.
W części zakresu 3.4-3.6 GHz istnieją lokalne rezerwacje ważne do 2031-2032 r. Do 2025 r. Urzędu Komunikacji Elektronicznej przewiduje zwolnienie bez większych komplikacji 350 MHz pasma w całym zakresie 3.6-3.8 GHz. Dlatego Prezes UKE zaproponował (i wedle nieoficjalnych informacji skłania się) do rozdziału w najbliższym postępowaniu selekcyjnym 4x80 MHz.
PIIT postuluje jednak, aby przydzielone zostało natychmiast całe 100 MHz pomimo istniejących lokalnie ograniczeń. Według Izby, oszczędzi to operatorem kłopotów z rearanżacją pasma i ewentualną modernizacją sprzętu po kolejnych postępowaniach selekcyjnych na sukcesywnie zwalniane od tego roku zasoby. Pozostawienie zaś części zasobów do lokalnego wykorzystania nieuchronnie oznacza ich częściowe zmarnowanie, ponieważ na pewno nie wszędzie znajdą się zainteresowane tym podmioty.
Postępowanie selekcyjne planowane jest na przyszły rok.