Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował stanowiska konsultacyjne do decyzji regulacyjnej określające zasady dostępu do infrastruktury sieci Conect we Włoszczowie dla operatora działającego pod marką Skrętka. Ta – jak się wydaje – pionierska decyzja o dostępie do sieci operatora innego, niż Orange wywołała spore poruszenie na rynku.
Większość stanowisk jest dla decyzji UKE krytyczna. Główne, powtarzające się zarzuty, to określenie w decyzji dostępu do kanalizacji wewnątrzbudynkowej Conect, choć operator nie chce jej udostępniać, proponując za to udostępnienie kabli i włókien światłowodowych. W stanowiskach wskazuje się, że to zbędne powielani infrastruktury.
Drugi zarzut, to stawka za dzierżawę jednego metra kanalizacji proponowana przez UKE na poziomie 0,09 zł netto – zdaniem większości opiniodawców, zdecydowanie zbyt niska. Bezpośrednio zainteresowany Conect dowodzi, że w przypadku skutecznego pozyskiwania przez konkurenta abonentów na jego infrastrukturze oznacza to – uśredniając – hurtowy przychód na poziomie ok. 0,20 zł miesięcznie wobec przychodu detalicznego ok. 31 zł miesięcznie. Zdaniem Conect, taka dysproporcja oznacza nieopłacalność inwestycji sieciowej, na którą operator wydatkował ok. 450 tys. zł.
UKE nie podał metodologii określenia stawki na dzierżawę kanalizacji, ale wydaje się, że oparł ją o regulowane ceny kanalizacji teletechnicznej Orange. Co do pominięcia w decyzji oferty na włókna światłowodowe, to formalny kłopot wynika stąd, że właściciel sieci Skrętka wycofał ze swojego wniosku postulat taki dostęp. Niemniej Conect stwierdza wprost, że na większości zasięgu sieci, do której dostęp chce Skrętka po prostu nie ma możliwości wciągnięcia kolejnego kabla do rurażu w obawie o uszkodzenie już położonego.
Poza samymi merytorycznymi uwagami, ciekawe jest również kto się w ogóle zainteresował konsultacjami tej decyzji. Bardzo obszerne stanowisko przedstawiła Polska Izba Komunikacji Elektronicznej, reprezentująca operatorów kablowych, która wysunęła szereg zarzutów merytorycznych i formalnych. Niezależnie od tego krytyczne stanowisko przedstawiło również – a to się nie zdarza często – UPC Polska. Wystąpiła także wielkopolska Inea, która jako dawca infrastruktury skrytykowała przede wszystkim proponowane przez UKE stawki, jako zbyt niskie. Ponadto, co również nie częste, stanowiska przedstawiło trzech operatorów lokalnych.