W ciągu trzech lat na rzecz konsumentów w sporach z operatorami, odzyskaliśmy ponad 6 mln zł, za którą (przy średnim abonamencie 50 zł) 30-tys. miasto mogłoby raz w roku przez miesiąc rozmawiać za darmo. Pracownicy urzędu odebrali ponad 55 tys. połączeń z prośbą o poradę – mówi w wywiadzie dla Rzeczpospolitej Magdalena Gaj, prezes UKE.
Informuje, że UKE przygotowuje właśnie podsumowanie swoich działań, które opublikuje na przełomie stycznia i lutego wraz z nową strategią na kolejne lata. Jako sukcesy urzędu wymienia przejście z nadawania analogowego na cyfrowe w TV – bez udziału UKE nie byłoby sukcesu. Urząd działał też na rzecz konsumentów i regionalnych sieci szerokopasmowych. W tym ostatnim przypadku UKE zatwierdził siedem ofert ramowych.
– Wdrożenie symetrii stawek MTR i ich obniżka również przypada na okres mojej kadencji. Wykonaliśmy i nadal wykonujemy ogrom pracy w związku z inwestycjami w sieci ze środków europejskich. Jeśli chodzi o sprzedaż częstotliwości, to nie mogę nie wspomnieć o przetargu na 1800 MHz i jego ogromnych efektach inwestycyjnych oraz aukcji 800 MHz, która również przyniesie inwestycje – wylicza Magdalena Gaj.
Listę dokonań uzupełnia ważna decyzję, pierwsza tego typu, o dostępie do słupów energetycznych, ustalająca stawkę na 5 zł, mimo oczekiwań Urzędu Regulacji Energetyki w okolicach 13 zł.
Nie przyniosły natomiast efektu organizowane przez UKE rozmowy w ramach. memorandum ds. badania jakości sieci telekomunikacyjnych, bo operatorzy nie byli w stanie ustalić jednej metodologii pomiaru.
– Ostatecznie na początku 2015 r. jako UKE, wstaliśmy od stołu. Postanowiliśmy sami wyłonić podmiot, który zbada jakość sieci. Stało się to jesienią, w grudniu zostało przeprowadzone badanie, pierwszy raport jest gotowy i opublikujemy go w piątek – informuje Magdalena Gaj.
Więcej w: Kary za aukcję raczej nie będzie (dostęp płatny)