Lepszy zasięg w telefonie, szybki internet – także tam, gdzie dzisiaj go nie ma – to skutki, które według resortu cyfryzacji spowoduje wchodząca dziś w życie tzw. megaustawa.
A jak podaje resort cyfryzacji, dziś wciąż blisko 5 mln gospodarstw domowych nie ma dostępu do szerokopasmowej sieci.
Ministerstwo Cyfryzacji na każdym kroku podkreśla, że projektując nowe przepisy brano pod uwagę też aspekty bezpieczeństwa. Megaustawa nakłada bowiem na operatorów telekomunikacyjnych nowe obowiązki w zakresie raportowania danych o poziomach pól elektromagnetycznych w środowisku. – Już w przyszłym roku zostanie uruchomiony system SI2PEM, który każdemu pozwoli sprawdzić, czy poziom pól w dowolnym miejscu w kraju jest zgodny z przepisami – mówi wiceminister cyfryzacji Wanda Buk.
Nowe przepisy to także przyznanie dodatkowych środków finansowych na wzmocnienie instytucji odpowiedzialnych za pomiary pól. W ten sposób resort chce spełnić zalecenia Najwyższej Izby Kontroli w tym zakresie. Ustawa przewiduje też wprowadzenie sankcji za przekroczenie dopuszczalnych poziomów pola elektromagnetycznego w środowisku. – Wszystko po to, by ci obywatele, którzy obawiają się telefonów komórkowych, mieli pewność, że użytkowane przez operatorów stacje bazowe telefonii komórkowej dotrzymują wszelkich wymaganych prawem standardów – podkreśla resort cyfryzacji.
W ustawie zaproponowano także powołanie Funduszu Szerokopasmowego, który zacznie funkcjonować od 2021 r. Jego roczny budżet to ok. 140 mln. zł. Z tej puli możliwe będzie np. dofinansowanie budowy i rozwoju sieci telekomunikacyjnych.