Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował analizę systemu korzystania z usług mobilnych na kartę w Polsce. Regulator wciąż zauważa asymetrię w korzyściach operatorów i użytkowników na rynku pre-paid i postuluje o dalsze prokonsumenckie zmiany.
Konkluzja z analizy zawiera się w trzech punktach. UKE uważa, że należy pracować nad pozytywną tendencją:
wydłużenia okresów ważności konta pre-paid, bez względu na wysokość jego doładowania;
zapewnienia możliwości wykonywania połączeń wychodzących w całym okresie aktywności konta, o ile pozwalają na to środki na nim zgromadzone;
wprowadzenia rozwiązań umożliwiających zwrot niewykorzystanych środków na koncie pre-paid.
Według analizy UKE, wypracowane jeszcze w latach 90-tych zasady działania usług pre-paid są nieadekwatne do aktualnej sytuacji na rynku. Możliwość wykonywania połączeń wychodzących jest uzależniona od regularnego doładowania konta, nawet jeżeli wciąż są dostępne na nim wpłacone środki, których na dodatek użytkownik nie może odzyskać po ostatecznej deaktywacji karty SIM.
UKE w swojej analizie nie pomija pozytywnych zmian na rynku, będących wynikiem konkurencji między operatorami np. coraz dłuższych okresów ważności konta pre-paid, czy spadku stawek na połączenia.
UKE nie kryje, że powyższa materia wykracza poza obszar tradycyjnie podlegający regulacji. Analiza ma raczej charakter „miękkiej regulacji”, której celem jest budowanie pozytywnych dla klientów usług telekomunikacyjnych zjawisk na rynku.
Z zapisów Prawa telekomunikacyjnej prawdopodobnie dało by się jednak wywieść kompetencje Prezesa UKE do regulacji rynku pre-paid, a z pewności są one w gestii Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.