Taką informację podał operator w ostatnim sprawozdaniu finansowym. Chodzi o sprawę z odwołania Orange Polska od decyzji Komisji Europejskiej w sprawie nałożenia na operatora w 2011 r. kary za ograniczanie konkurencji na rynku internetowym (głównie Netii) u zarania dostępu regulowanego w latach 2007-2008.
Karę w wysokości 127,5 mln euro nałożyła Komisja Europejska w 2011. Od tej decyzji operator odwołała się do Sądu Unii Europejskiej, który w grudniu 2015 r. wyrokował przeciw niemu. Na początku 2016 r. Orange odwołał się od tego orzeczenia do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Na początku bieżącego roku postępowanie zostało wstrzymane do czasu rozstrzygnięcia w innej, bliżej nieokreślonej, sprawie sądowej (zbliżone przypadki dotyczą takich operatorów zasiedziałych jak Telefonica, czy Deutsche Telekom). W pierwszej dekadzie września br. postępowanie z wniosku Orange zostało wznowione.
Trudno ocenić, ile jeszcze może potrwać sprawa. Należy ona obecnie do największych prawnych ryzyk, jakie ciążą na Orange Polska.
Sprawa jest nie bez znaczenia także dla Netii. Przez wiele lat operator aktywnie wspierał Komisję Europejską w tym sporze, ale w 2015 r. zawarł porozumienie z Orange, na mocy którego za 145 mln zł wycofał się ze sporu. Rekompensata, jaką wypłacił wówczas Netii Orange zostanie powiększona (maksymalnie o 50 mln euro) w przypadku ostatecznego, sądowego zwycięstwa Orange.