Władze Brukseli zrobiły krok w kierunku złagodzenia przepisów dotyczących promieniowania elektromagnetycznego, co może pomóc utorować drogę do wprowadzenia usług 5G w stolicy Belgii – informuje dziennik „The Brussels Times”.
Utworzony na początku kwietnia komitet obywatelski złożony z 45 obywateli i 15 parlamentarzystów regionalnego parlamentu zajmował się badaniem kwestii związanych z wprowadzeniem 5G w regionie Brukseli, analizując aspekty środowiskowe i zdrowotne, gospodarkę, zatrudnienie i samą technologię w sobotę głosował nad szeregiem propozycji, pozostawiając rządowi Flandrii 43 zalecenia do rozważenia.
Najważniejsze zalecenia dotyczą obszaru zdrowia, a głównym z nich jest wezwanie do podniesienia norm emisji z 6 V/m do maksymalnie 14,5 V/m. To umożliwiłoby budowę sieci 5G z wykorzystaniem mniejszej liczby anten. Komitet proponuje również ustanowienie niezależnego organu monitorującego - częściowo finansowanego przez operatorów telekomunikacyjnych - w celu określenia wpływu promieniowania na zdrowie. Ponadto zalecono zbadanie możliwości stworzenia stref wolnych od 5G w mieście, tak aby można było porównać wpływ 5G na zdrowie i środowisko.
Jak podkreśla dziennik, obowiązująca w Brukseli norma jest ostrzejsza niż w Flandrii (20 V/m), w której leży stolica Belgii oraz zdecydowanie ostrzejsza niż zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (41,2 V/m).
Aukcja 5G w Belgii planowana jest wiosną przyszłego roku. Jednak sieci już ruszyły, bo Institut belge des services postaux et des télécommunications, regulator rynku telekomunikacyjnego w lipcu ub.r. przydzielił tymczasowo operatorom po 40 MHz w zakresie 3,7 GHz.