W krajach Unii Europejskiej, w których działa co najmniej czterech infrastrukturalnych operatorów komórkowych (MNO) w planach taryfowych no-limit kosztujących do 35 euro miesięcznie można przesłać cztery razy więcej danych, niż w krajach, gdzie jest tylko trzech MNO. Powyższe dane pochodzą z piątego raportu „Digital Fuel Monitor” przygotowanego przez fińską firmę badawczą Rewheel.
Autorzy raportu twierdzą też, że operatorzy, którzy są challengerami, w abonamentach no-limit za 35 euro oferują klientom średnio osiem razy więcej danych, niż operatorzy wchodzący w skład mobilno-stacjonarnych grup telekomunikacyjnych.
Ciekawą obserwację przynosi porównanie paczek danych zawartych w abonamentach operatorów działających w różnych krajach, a wchodzących w skład tej samej grupy kapitałowej. Według raportu, w niemieckim Vodafone w abonament no-limit do 35 euro wliczone jest 1 GB danych, zaś w Wielkiej Brytanii – 20 GB. Aby klient niemieckiego Vodafone mógł kupić 20 GB danych w taryfie no-limit musi wydać 92 euro. Niemcy są jednym z tych krajów Unii, w którym Komisja Europejska zgodziła się na zmniejszenie liczby MNO z czterech do trzech. Liczyła przy tym, że wirtualni operatorzy komórkowi pozwolą na zachowanie konkurencji na rynku i będą pozytywnie wpływali na obniżki cen detalicznych usług.
Autorzy raportu zwracają też uwagę, że statystycznie czwarty operator na rynku w abonamencie no-limit do 35 euro oferuje o 20 proc. danych więcej, niż trzeci co do wielkości operator i ponad dwa razy więcej danych, niż średnia dwóch pierwszych graczy. Z wyliczeń Rewhell wynika, że paczki danych oferowano w analogicznych abonamentach przez MVNO są – średnio – na poziomie oferty największych graczy.