– Złożyliśmy wniosek o rezerwację dwóch bloków częstotliwości 800 MHz: pasma, na którym oferta T-Mobile była najwyższą oraz drugiego, w którym zwycięską była oferta firmy NetNet. W przypadku, gdyby ta nie wywiązała się ze swoich deklaracji, jesteśmy zdecydowani do zapłacenia zaproponowanej przez nas kwoty i odebrania dwóch bloków z pasma 800 MHz – poinformowało dzisiaj w specjalnym komunikacie T-Mobile Polska.
Operatora, który w aukcji 800/2600 MHz sam chciał zdobyć dwa bloki w strategicznym paśmie 800 MHz liczy, że jego konkurent ostatecznie nie złoży wniosku o rezerwację lub zostanie negatywnie zweryfikowany przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. W takiej sytuacji ważna stałaby się druga w rankingu oferta T-Mobile Polska. Według naszych informacji jednak NetNet złożył wniosek o rezerwację wylicytowanego przez siebie bloku.
Prawo telekomunikacyjne (art.123) przewiduje również możliwości odmowy wydania rezerwacji na rzecz wnioskodawcy w kilku określonych okolicznościach (w przypadku NetNetu mogły by to być wątpliwością, czy jest w stanie zrealizować zobowiązania pokryciowe lub obowiązki na rzecz bezpieczeństwa i obronności). W takim wypadku również ważna stałaby się kolejna w rankingu oferta T-Mobile Polska.
Teoretycznie zmiana zwycięzców możliwa jest nie tylko na bloku w paśmie 800 MHz, który stara się T-Mobile. Na kilku innych blokach – zarówno w zakresie 800 MHz, jak i 2600 MHz – są ważne oferty, które mogłyby wejść na miejsce ofert aktualnych zwycięzców, gdyby ci nie złożyli wniosków o rezerwację lub ich wnioski zostałyby odrzucone przez UKE. Dlatego też operatorzy składają wnioski rezerwacyjne na wszystkie bloki, na których mają ważne (ale nie zwycięskie) oferty lub w ogóle na wszystkie bloki sprzedawane w postępowaniu, aby mieć tytuł do uczestnictwa w przyszłych sporach sądowych o nie.
Aukcja zakończyła się i trwa procedura rezerwacyjna, ale los pasma 800/2600 MHz nie jest jeszcze przesądzony. Nie wiadomo, czy na anulowanie wyników aukcji nie zdecyduje się nowa parta rządząca. Ponadto aukcja została przeprowadzona w tak kuriozalny sposób, że jest obarczona poważnymi wadami prawnymi. Podstawową jest to, że w myśl Prawa telekomunikacyjnego, w przypadku aukcji, podstawowym kryterium wyboru dysponenta pasma jest zadeklarowana przez niego opłata za przydział. Tymczasem w postępowaniu na 800/2600 MHz – z powodu trybu zakończenia – wyższe oferty przegrywały z niższymi.