Do 10 marca Prokuratura Okręgowa w Słupsku przedłużyła śledztwo w sprawie słupskiej afery światłowodowej – informuje Głos Pomorza.
Jak podaje gazeta, dotąd w sprawie, prowadzonej od ubiegłego roku, nikomu nie postawiono zarzutów. Prokurator przesłuchuje cały czas świadków, także spoza Słupska korzystając z ram pomocy prawnej. Zabezpieczono też dokumenty skarbowe oraz dzienniki budowy ringu.
Śledztwo prowadzone jest w sprawie urzędniczego zaniechania, które doprowadziło do szkody na majątku miasta. Słupska prokuratura okręgowa bada sprawę światłowodów położonych pod słupskimi ulicami. Przypomnijmy, od listopada sprawa nie dotyczy już tylko ringu. Doszły dwie kolejne inwestycje w Słupsku: ulica Kowalska i Mostnika.
Doniesienie w tej sprawie skierowali działacze ze stowarzyszenia Słupska Inicjatywa Obywatelska SIO! Działacze tej organizacji tłumaczą, że poprosili Zarząd Infrastruktury Miejskiej i miasto o dane na temat inwestycji robionych w mieście w ramach rewitalizacji. Zdziwiło ich, że ponownie firma związana z dawnym właścicielem Kanału 6 wystąpiła o pozwolenie położenia kabli pod kolejnymi ulicami i tego samego dnia, kiedy napisała pismo, miała wydaną decyzję ZIM. W ocenie stowarzyszenia to było wyjątkowe tempo, niespotykane w innych sprawach.