Dzisiaj Ministerstwo Cyfryzacji i bank PKO BP zaprezentowały potwierdzenia profilu zaufanego za pośrednictwem systemu bankowości mobilnej. PKO BP jest pierwszym komercyjnym partnerem, który podjął współpracę w tym projekcie.
Jak powiedziała minister cyfryzacji Anna Streżyńska, do trwających obecnie testów zgłosiło się jeszcze 17 innych podmiotów. Są to głównie banki, ale także operatorzy komórkowi – jak wynika z naszych informacji: wszystkie cztery sieci. W kuluarowych rozmowach ich przedstawiciele ostrożnie wyrażali się o projekcie.
Wskazywali m.in., że w przypadku banków poziom wymaganej ochrony wrażliwych danych jest – na mocy obowiązujących regulacji prawnych – bardzo ostry. Banki zainwestowały już w swoją infrastrukturę bezpieczeństwa, więc inaczej wyceniają koszt udziału w projekcie potwierdzania profilu zaufanego. Ponadto inaczej szacują i wkalkulowują w koszty działania ryzyko i odpowiedzialność za ewentualne naruszenie integralności danych klientów.
Telekomy zaś dopiero muszą znaleźć ekonomiczne uzasadnienie dla inwestycji, które pozwoliłyby im podjąć współpracę w dziedzinie potwierdzania profilu zaufanego (rozważa się przede wszystkim wykreowanie usługi potwierdzenia tożsamości klienta w transakcjach elektronicznych – np. zakupach elektronicznych, czy zakupu produktów finansowych).
Przedstawiciele telekomów wskazują także, że – paradoksalnie – sami nie mogliby nawet skorzystać z e-uwierzytelniania we własnym biznesie, ponieważ obowiązujące przepisy konsumenckie narzucają im konieczność potwierdzenia dyspozycji klientów tradycyjnymi, „papierowymi” kanałami.
Banki dosyć powszechnie wzięły udział w procesie elektronicznego składania wniosków w programie 500+. Ich korzyścią było jednak skierowania strumienia tych środków na konta swoich klientów. Ciekawe będzie, które banki i jak ochoczo zdecydują się pójść drogą PKO PB w dziedzinie potwierdzania profilu zaufanego?
Jak podał Zbigniew Jagiełło, prezes zarządu PKO BP, z takiej możliwości mogłoby skorzystać ok. 16 mln użytkowników bankowości elektronicznej w Polsce.
Nominalnie na koniec 2. kwartału bieżącego roku polskie sieci komórkowe miały w bazie ponad 31 mln kart SIM w taryfach post-paid. Z istotnej części tych kart korzystają jednak klienci instytucjonalni i klienci coraz popularniejszych taryf rodzinnych. Realnie liczbę abonentów kontraktowych można szacować na 17-20 mln, ale tylko część z nich formalnie jest stroną umowy z operatorem i może być przez niego zweryfikowana.
Anna Streżyńska podała, że do tej pory utworzono i zweryfikowana ok. 500 tys. profili zaufanych, z czego jednak 96 proc. należy do urzędników państwowych. Ministerstwo Cyfryzacji obiecuje starania w kierunku udostępnienia nowych usług publicznych, które będzie można procedować elektronicznie.
