Operator złoży wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy zakończonej decyzją o prolongacie na 15 lat bloku radiowego w paśmie 800 MHz – takie nieoficjalne informacje płyną do nas z Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
To by oznaczało wydłużenie rozstrzygnięcia odnośnie przedłużenia przez Sferię przydziału częstotliwości do czasu rozpatrzenia wniosku, który – co trzeba zaznaczyć – wedle naszej wiedzy do dnia wczorajszego jeszcze nie został złożony.
Sferia miała na to 14 dni, licząc od daty doręczenia jej decyzji UKE o przydziale częstotliwości. Urząd nie jest natomiast związany terminami w rozstrzygnięciu tej sprawy, choć w ciągu 7 dni może ją zmienić zgodnie z wnioskiem przedsiębiorcy. Kodeks postępowania administracyjnego przewiduje szereg możliwych scenariuszy, jakie teoretycznie mogą się jeszcze wydarzyć. Wobec dotychczasowych posunięć UKE należy się jednak spodziewać, że organ odrzuci wniosek Sferii i podtrzyma swoją decyzję. Nabierze ona wtedy mocy, aczkolwiek będzie od niej przysługiwała skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego
Wydłużanie spraw o wydanie decyzji rezerwacyjnych jest rutynowym działaniem operatorów telekomunikacyjnych, w przypadku gdy treść decyzji biznesowo im nie odpowiada (a tak jest w przypadku Sferii z uwagi na opłatę za przedłużenie w wysokości 1,726 mld zł). Jeżeli operator ostatecznie zrezygnuje z częstotliwości w toku postępowania administracyjnego, to prawdopodobne, że zdecyduje się na dalszą drogę sądową i walkę z decyzjami UKE, co z kolei utrudni regulatorowi redystrybucję tego bloku radiowego w przyszłości.
Należy przypomnieć, że w tym miesiącu spodziewany jest wyrok paryskiego trybunału arbitrażowego w sporze pomiędzy dwoma udziałowcami Sferii a rządem Polski. Stawką jest odszkodowanie o wartości 475 mln dol. Rozstrzygnięcie arbitrażu wyjaśni sytuację obu stron sporu o pasmo.
