Globalni dostawcy telekomów chcą być teraz ekspertami w sieciach mobilnych kolejnej generacji oraz w Internecie Rzeczy. Zmieniają się i tną zatrudnienie – pisze Rzeczpospolita.
Intel i Ericsson, a wcześniej Nokia, zapowiedziały cięcia kosztów. Ericsson, który w Polsce dopiero co przejął firmę Ericpol i podał, że tym samym zatrudnia ponad 2900 osób, w czwartek ogłosił nową strukturę, która zacznie obowiązywać od 1 lipca. Podkreśla też konieczność szybszego cięcia kosztów. Do tej pory, realizując trzyletni cel wyznaczony w listopadzie 2014 r. zarząd obniżył koszty o 1 mld koron. A do końca 2017 r. ma to być 9 mld koron. Firma tnie zatrudnienie, ale – przynajmniej na razie – nie w Polsce.
To odpowiedź Szwedów na sytuację w Europie, gdzie operatorzy, główni ich klienci, zakończyli lub kończą kolejny etap inwestycji w infrastrukturę sieci mobilnego internetu, a potem będą się skupiać na wymianie oprogramowania. Ericsson musi też być gotowy do wzrostu konkurencji ze strony grupy zbudowanej przez Nokię i Alcatel-Lucent oraz chińskich dostawców, np. Huawei, czy ZTE.
Oszczędności szuka także Nokia. Po zakupie Alcatela-Lucenta w grupie rozpoczęły się rozmowy z pracownikami. Nie podano, ile osób w sumie odejdzie z grupy. Zredukowana zostanie też część z ok. 4,5 tys. miejsc pracy w Polsce.
Więcej w: Technologii 5G jeszcze nie ma, a już niesie zmiany (na stronie B9 w Rzeczpospolitej)