Zysk operacyjny operatora wyniósł 20,3 mln zł i był wyższy niż rok wcześniej, kiedy sięgnął on 12,7 mln zł. Spółka odnotowała w drugim kwartale dodatnie saldo tzw. pozostałych zysków i strat, dzięki wpływom ze sprzedaży wierzytelności i majątku trwałego.
Spadł natomiast zysk netto. Netia odnotowała 15,16 mln zł skonsolidowanego zysku netto w II kw. 2017 r., wobec 23,7 mln zł zysku rok wcześniej. Inaczej przedstawia się wynik netto spółki, gdy porówna się pierwsze półrocza 2017 r. i 2016 r. W I połowie 2017 r. Netia osiągnęła 27,12 mln zł skonsolidowanego zysku netto w porównaniu z 13,46 mln zł zysku rok wcześniej. Różnice miedzy kwartałem a półroczem wynikają z tego, że w ubiegłym roku w II kwartale istotny wpływ na wzrost wyniku netto spółki miała zmiana stanu podatku odroczonego.
Zysk EBITDA za pierwsze półrocze wyniósł 193,2 mln zł, co oznacza spadek o 13 proc. w stosunku do roku wcześniej, oraz 98,9 mln zł w II kw. 2017 r. (spadek o 7 proc. w porównaniu z ubiegłym kwartałem). Marża zysku EBITDA wyniosła 26,6 proc. za 6 miesięcy 2017 r. oraz 27,4 proc. w II kw. 2017 r.
Przyrasta ciągle liczba klientów telewizyjnych Netii, choć widoczne jest pewne wyhamowanie. Na koniec pierwszego półrocza 2017 r. liczba aktywnych klientów usług telewizyjnych wzrosła do 185,7 tys., co oznacza 8 proc. więcej (13,4 tys.) w stosunku do roku wcześniej, ale tylko o 1 proc. wzrost w ujęciu kwartalnym. Penetracja usługami telewizyjnymi jest obecnie na poziomie 48 proc. bazy usług szerokopasmowych we własnej sieci, dlatego kluczowym zadaniem podniesienie sprzedaży usług telewizyjnych do całkowicie nowych klientów. Zarówno na bazie zmodernizowanych sieci NGA, jak i na bazie sieci dawnej telewizji kablowej Aster.
Liczba usług mobilnych, porównując kwartał do kwartału, wzrosła do 127,9 tys. ze 118,6 tys. (z tego wyniku zarząd spółki jest szczególnie zadowolony). W porównaniu z I kw. spadła natomiast liczba linii głosowych o 37,6 tys. do 1,068 mln. Odpływ miał miejsce zarówno w sieci własnej (spadek o 19,2 tys. linii), jak i usług WLR (spadek o 15,1 tys.) oraz usług LLU (spadek o 3,3 tys.).
Od końca 2016 r. Netia realizuje program modernizacji sieci, na co zamierza przeznaczyć ok. 417 mln zł w latach 2016–2020. Zarząd podkreśla, że w tym roku nabrał on znaczącej szybkości i jest obecnie głównym celem inwestycyjnym Netii. W obliczu dużych programów inwestycyjnych realizowanych przez większość graczy rynkowych (inwestycje Orange, konsolidację rynku ze strony UPC, rozwój LTE) program jest niezbędny do utrzymania konkurencyjności spółki. Z drugiej jednak strony spółka zrezygnowała z realizacji projektów budowy sieci na obszarach, w których wygrała postępowania w 2. konkursie 1.1. POPC.
W pierwszej połowie tego roku na inwestycje Netia wydała łącznie 125 mln zł, w tym 35 mln zł w ramach programu modernizacji sieci do standardu światłowodowego.
– Tempo, w jakim realizujemy ten program jest poniżej naszych oczekiwań. Główną tego przyczyną jest o wiele dłuższy niż pierwotnie przyjęliśmy czas pozyskiwania zgód od spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. Podjęliśmy już szereg działań naprawczych, w tym zdecydowanie zwiększyliśmy zakres występowania o zgody, czego efektów można się spodziewać za kilka miesięcy – skomentowała wyniki w komunikacie spółki Katarzyna Iwuć.
Plan zakłada, że w wyniku modernizacji infrastruktura NGN Netii obejmie 1,6 mln gospodarstw domowych (około 1 mln punktów adresowych Netia miał już objętą siecią zapewniającą co najmniej 100 Mb/s). Jak poinformowała na konferencji Stefan Radzimiński z zarządu Netii, do tej pory udało się przeprowadzić modernizacji w części obejmujące niecałe 200 tys. gospodarstw domowych. Dodał, że obecnie prace modernizacyjne toczą się w około 20 miastach.
Trudne doświadczenia ze spółdzielniami, które niechętnie i z ociąganiem wydają operatorowi zgody na wejście do ich budynków (w niektórych przypadkach Netia zwróciła się o interwencję do UKE) spowodowały, że w spółce został powołany specjalny zespół, który zajmuje się pozyskiwanie takich zgód. Ma to przyspieszyć pozyskiwanie lokalizacji, gdzie operacja podnoszenia standardu do „Sieci XXI wieku" będzie realizowana. Katarzyna Iwuć spodziewa się, że efekty tego będą widoczne już w tym roku, ale raczej w IV kwartale niż w najbliższych miesiącach.
– Penetracja nowej sieci usługami jest bardzo różna w zależności od tego o jakim mieście mówimy i od jak dawna na danym lokalnym rynku jesteś obecni. W Łodzi jest to około 7 proc., a we Wrocławiu 30 proc. Naturalne, że trzeba odczekać, by zdobyć klienta w budynku, w którym zmodernizowaliśmy sieć – mówiła Katarzyna Iwuć.
Zgodnie z pierwotnymi założeniami w ciągu 7-8 lat od uruchomienia inwestycji całkowita penetracja usługami w sieci Netii ma wzrosnąć do 26 proc. z ok. 16 proc. w 2016 r.
Katarzyna Iwuć poinformowała też , że Netia pracuje nad współpracą przy modernizacji sieci z Orange Polska, a także prowadzi rozmowy w sprawie korzystania z sieci FTTH tego operatora.
– Jest jednak zbyt wcześnie, by mówić o szczegółach – zastrzegła
Oficjalnie zarząd Netii omawiając osiągnięte wyniki stara się akcentować pozytywy.
– Osiągnęliśmy solidne wyniki finansowe, pomimo silnej presji ze strony konkurentów w obu segmentach rynku. W stosunku do poprzedniego kwartału – głównie za sprawą spadku liczby świadczonych usług - nie zdołaliśmy obronić poziomu przychodów, jednak poprawiliśmy rentowność, wyrażoną zarówno zyskiem EBITDA, jak i EBIT. W całym półroczu wypracowaliśmy też dwukrotnie wyższy zysk netto niż rok temu – podkreśliła Katarzyna Iwuć.
Na konferencji nie chciała natomiast odpowiedzieć na pytanie, czy właściciel firmy szukana nowego prezesa, czy zaufa osobom, które dziś zarządzają spółką. Nie przewiduje istotnych korekt w strategii operatora.
Zadłużenie spółki na koniec pierwszego półrocza wynosiło 186 mln zł, ale jak poinformowała Katarzyna Iwuć obecnie jest większe i sięga około 300 mln.
– Kształtuje się na poziomie około 0,7 razy skorygowanego zysku EBIDTA za 2016 roku, który wynosił 447 mln zł. Jest to wskaźnik wciąż lepszy niż w większości telekomów – podkreślała Katarzyna Iwuć.
Pod koniec czerwca Netia podpisała umowy z mBankim i DNB Bank polska aneks do umowy kredytowej przesuwający spłatę zobowiązań i negocjuje umowę kredytową z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym (EBI), by pozyskać środki na modernizację sieci.