Najmłodszy operator komórkowy na rynku opublikował wyniki finansowe i operacyjne za I kwartał 2017 r. Właściciele mogą być zadowoleni z jednych i drugich, choć widać już, że fazę gwałtowanego wzrostu Play ma za sobą i nie poprawia wszystkich parametrów operacyjnych i finansowych z dawną regularnością. Finansowe wyniki jeszcze się mogę pogorszyć, ponieważ Play szykuje nową ofertę roamingową, aby wyrównać stawkę, którą zalicytował na rynku Orange.

1,581 mld zł przychodu, 564 mln zł dodatniego wyniku EBITDA, 313 mln zł zysku operacyjnego oraz 18,5 mln zł zysku netto – tak wyglądały kluczowe parametry P4, operatora sieci Play, w I kwartale br. W porównaniu do I kwartału 2016 r. wartości te odpowiednio: poprawiły się o 9,6 proc. i 16,6 proc. oraz pogorszyły o 3,7 proc. i 86,5 proc. Nieznaczny spadek wyniku operacyjnego wynika ze wzrostu kosztów świadczenia usług. Pokaźny spadek zysku netto zaś z wysokich kosztów obsługi zadłużenia, które w porównaniu do ubiegłego roku wzrosły ponad 240 mln zł kwartalnie.
W I kwartale grupa P4 wyemitowała nominowany w złotych dług, który pozwolił obniżyć jednostkowe koszty obsługi zobowiązań i zmniejszyć ekspozycję na ryzyko walutowe. Obecnie ok. 75 proc. zadłużenia grupy nominowana jest w złotych. Po ostatniej emisji, łączna wysokość długu całej grupy Impera Holding, do której należy P4, przekroczyła 9 mld, a wskaźnik długu netto do EBITDA wartość 4.
Podczas konferencji prasowej prezes zarządu P4 Joergen Bang-Jensen potwierdził, że grupa analizuje możliwość debiutu giełdowego, ale nie chciał podać żadnych szczegółów.
– Ostateczna decyzja zostanie podjęta po rozważeniu sytuacji na globalnym i lokalnym rynku finansowym – powiedział Joergen Bang-Jensen. Podobnie skwitował pytanie, na jakim rynku ewentualnie miałaby być notowana, i która dokładnie spółka z grupy. P4 jest obecnie spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, a więc IPO wymagałoby zmiany formy prawnej. W kontekście taktyki ewentualnego debiutu warto jednak wskazać należącą do grupy P4 spółkę akcyjną Tonhil Investments, której władze tworzą przedstawiciele udziałowców P4 – Novatora i Tollerton Investments. Mogłaby posłużyć za wehikuł do wejścia na giełdę.
Drugi kwartał z rzędu operator zanotował niewielki spadek bazy klienckiej, co jednak jest wynikiem obowiązku rejestracji pre-paid i ogólnorynkowym spadkiem liczby tych kart na rynku.
– Cały rynek bardzo dobrze poradził sobie z obowiązkiem rejestracji kart. Szacujemy, że 90 proc. naszych aktywnych klientów pre-paid kartą zarejestrowało w wymaganym czasie karty. Zakładamy, że niezarejestrowany karty należą do klientów, którzy dużą część roku spędzają za granicą, lub że są to karty do zastosowań M2M. Niezarejestrowane karty będą jeszcze ubywać z naszej bazy, ponieważ będziemy je deaktywować, gdy wygaśnie ważność konta – mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej Bartosz Dobrzyński, szef marketingu i członek zarządu P4.
Niemniej ubytek kart spowodował spadek kwartalnych przychodów operatora z usług pre-paid (w ujęciu rocznym) o 12 proc., czyli o 19 mln zł.
Kwartalny spadek całej bazy by nieznaczny – o 0,5 proc. – i na koniec marca Play obsługiwał 14,342 mln kart. Liczba kart post-paid (8,682 mln) wzrosła prawie 4 proc. Ich liczba rośnie na całym rynku dzięki ofertom multiSIM, ale pozytywny bilans przenośności numerów (MNP) wskazuje, że Play wciąż jeszcze odbiera klientów konkurentom. Joergen Bang-Jensen zapowiedział, że wobec zdobycia przez Play ponad 27 proc. rynku bilans MNP będzie się najpewniej stopniowo pogarszał.
Rok do roku operator zanotował 10 proc. wzrostu przychodu z rynku post-paid (66 mln zł), które z nawiązką wyrównały straty na rynku pre-paid.
źr.P4
Joergen Bang-Jensen zapowiedział, że Play chce pozostać „konkurencyjnym i przyjaznym klientowi” operatorem również na rynku usług roamingowych. Oznacza to, że przed 15 czerwca br. przedstawi nowy cennik takich usług. Pod naciskiem Orange podobny ruch planują również T-Mobile i Plus. Z nieoficjalnych rozmów wynika, że usługi roamingowe będą prawdopodobnie trwale nierentowne, co operatorzy zrekompensują sobie w innych sferach działania.
Szef Playa zapowiedział intensywną rozbudowę sieci w tym roku. Nie chciał podać, ile lokalizacja planuje firma na koniec roku, niemniej w oficjalnych dokumentach spółki czytamy, że podjęła strategiczną decyzję o ograniczeniu w ciągu kilku lat znaczenia roamingu krajowego. Ten kosztował ją w I kwartale 45 mln zł.
Operator stawia mocno na rozwój oferty TV. Liczba kont serwis Play Now przekroczyła 700 tys. Teraz Play stara się dosprzedawać pakiety HBO Go i Showmax.