Cyfryzacja, informatyzacja, szybki internet i cyberbezpieczeństwo, to priorytety Anny Streżyńskiej, minister cyfryzacji, która rozmawia z Parkietem.
W wywiadzie Anna Streżyńska ustosunkowuje się m.in. do kwestii połączenia UKE z KRRiT i przypomina, że nawołuje do tego już od 2004 r. Jednak zadecyduje o tym rząd, a potem ostatecznie parlament. Według niej połączenie przez włączenie UKE do KRRiT ma głęboki sens.
Podkreśla, że dla jej przyszłej pracy w resorcie kluczowy będzie raport otwarcia i audyt, ponieważ nie ma nigdzie jednej spójnej wersji, w jakim stanie są poszczególne projekty.
– W Ministerstwie Cyfryzacji budujemy silny ośrodek, który będzie standaryzował, nadzorował, audytował, oceniał efektywność wydawania środków, decydował o środkach zaradczych w razie kryzysów – mówi.
Przyznaje, że w zakresie e-administracji są udane projekty, takie jak CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej ), wdrożone przez Ministerstwo Sprawiedliwości systemy dostępu do informacji z Krajowego Rejestru Sądowego oraz Monitora Sądowego i Gospodarczego i, po części, e-Podatki. Jednak wiele projektów się nie udało, także w sensie koncepcyjnym. Począwszy od będącego projektem byłego MAiC ePUAP-u, który działa w oderwaniu od obywatel. gov.pl jako bramy do całej domeny gov.pl. Funkcjonalna jest z niego zaledwie część znana pod nazwą "profilu zaufanego", która z kolei miała być lekarstwem na niefunkcjonalny podpis elektroniczny. Kłopoty ma CEPIK 2 i systemy związane z ochroną zdrowia.
– Nie czas na obwinianie, lecz raczej na diagnozę przyczyn. Dlaczego w wyniku informatyzacji kraju powstało prawie 4300 systemów, których dzienne utrzymanie kosztuje 1 mln dolarów, skoro oprócz tego w administracji pracuje 450 tys. urzędników i liczba ta stale rośnie? Ile łącznie kosztuje nas państwo i czy ten wydatek daje adekwatne efekty? – pyta minister cyfryzacji.
Pytana jak widzi rolę Orange Polska w POPC, odpowiada, że jest ona taka sama jak każdego innego operatora. Operator ten nie powinien być traktowany w jakikolwiek uprzywilejowany sposób przez administrację państwową, ale nie ma też powodów, dla których miałby być z góry wykluczony z udziału w społecznie użytecznych projektach finansowanych ze środków POPC.
– Można zapewne oczekiwać od niego większej aktywności w przyczynianiu się do osiągnięcia celów POPC w ramach środków finansowych z programów CSR realizowanych w ramach praktyki korporacyjnej Orange Polska – uważa Anna Streżyńska.
Więcej w: Cyfryzacja, informatyzacja, szybki internet i cyberbezpieczeństwo (dostęp płatny)