Orange Polska w ciągu kilku dni złoży w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej stanowisko ws. ceny za przedłużenie rezerwacji częstotliwości z zakresu 450 MHz – dowiedział się Parkiet.
Operator nie zgadza się z wyceną 115 mln zł oszacowaną przez firmę doradczą Audytel. Jak powiedział gazecie Witold Drożdż, dyrektor wykonawczy ds. regulacji w Orange Polska, wątpliwości telekomu budzi metodologia przyjęta przez doradczą firmę. Chodzić ma o to, że pod uwagę wzięta została ewaluacja pasma 800 MHz przeprowadzona na zlecenie irlandzkiego regulatora, który miał zastrzec, że nie można na tej podstawie wyciągać wniosków dla innych rynków niż Irlandia.
Audytel na razie sprawy nie komentuje. UKE zaś zwleka z przekazaniem mediom treści wyceny. Protesty Orange mogą, ale nie muszą przynieść efektu.
Jeśli firma nie przystanie na warunki regulatora i zrezygnuje z rezerwacji z końcem roku, może starać się o czasowe pozwolenie na wykorzystanie pasma, argumentując, że potrzebuje czasu na migrację klientów.
Więcej w: Telekomunikacja: Kilka kłopotów z radiowym pasmem (dostęp płatny)