Dwie największe grupy telekomunikacyjne notowane na warszawskiej giełdzie mają w sumie ponad 21 mld zł kredytów. Zadłużenie rządzi ich planami, w tym dywidendą – pisze Parkiet.
Grupa Cyfrowy Polsat po przejęciu Midasa wraz z właścicielskim długiem ma do spłacenia blisko 14 mld zł. Orange Polska, po opłaceniu częstotliwości wygranych w aukcji, 7,6 mld zł. Szybciej będzie się kurczyć dług pierwszej firmy – uważają analitycy z biur maklerskich.
Fakt, że Orange Polska zaangażowany jest w segmencie usług stacjonarnych i zapowiada inwestycje w sieci światłowodowe sprawia, że jeszcze przez dwa-trzy lata jego zyski będą spadać. Inaczej jest w przypadku grupy Cyfrowy Polsat, po której analitycy spodziewają się wzrostu EBITDA już od przyszłego roku. To zapowiedź, że obecnie niewielka różnica w poziomie wypracowywanej przez grupy EBITDA będzie się powiększać na rzecz grupy Solorza-Żaka.
Analitycy spodziewają się, że w 2017 r. Cyfrowy Polsat wypłaci symboliczną dywidendę. Po Orange Polska analitycy spodziewają się natomiast utrzymania dywidendy z tego roku: uważają, że wyniesie 0,25 zł na akcję. Przy obecnym kursie daje to około 4-proc. stopę dywidendy.
Więcej w: Operatorzy powalczą z miliardami długów (dostęp płatny)