Polacy coraz rzetelniej płacą rachunki za telefon, kablówkę i internet – wynika z danych ERIF Biuro Informacji Gospodarczej.
Według danych, po I półroczu 2022 r. tzw. wpisy negatywne do bazy dotyczyły 628 tys. spraw. Dla porównania w analogicznym okresie 2019 r. liczba wpisów wynosiła ponad 711 tys. Taki wpis oznacza, że nie uregulowaliśmy rachunku w ciągu 30 dni.
– Z analizy danych z ostatnich czterech lat wynika, że od I kwartału 2020 r. widać pozytywny trend. Wówczas zanotowaliśmy najwięcej, bo prawie 811 tys. negatywnych wpisów. Od tego czasu te ilości sukcesywnie spadają. Na koniec 2021 r. zanotowaliśmy 559 tys. takich przypadków – informuje Jarosław Furmaniak, kierownik Departamentu Operacji i Rozwoju z ERIF Biuro Informacji Gospodarczej.
Z czego może wynikać taka zmiana? Według ekspertów ERIF BIG na taki pozytywny efekt składa się kilka elementów.
Po pierwsze, nieustannie rośnie liczba podmiotów, które przy ocenianiu ryzyka udostępniania jakiejś usługi np. telefonu, internetu, pożyczki, kredytu, leasingu itp. sięga po informacje z biura informacji gospodarczej. Kolejni klienci tychże dostawców przekonują się więc, że niezapłacony w terminie rachunek za telefon czy internet, może stanąć na przeszkodzie np. w udzieleniu kredytu lub pożyczki lub skorzystaniu z innych usług. Tymczasem zwykle chodzi o stosunkowo drobne kwoty. Przeciętna wartość zobowiązania zaciąganego w sektorze multimediów na podstawie bazy ERIF BG wynosi 118 zł.
Ciekawostką jest, że rachunek najmłodszej grupy klientów (w wielu 18-24 lat) jest prawie dwa razy wyższy niż osób z segmentu 65+: odpowiednio to 141 zł i 74 zł.
Za drugi element pozytywnie wpływający na dyscyplinę w płaceniu rachunków za multimedia, można uznać… pandemię. Nieprzypadkowo liczba negatywnych wpisów do bazy zaczęła spadać po I kwartale 2020 r., czyli początku pandemii.
– W czasie pandemii niezakłócony dostęp do internetu czy telefonu nabrał szczególnego znaczenia dla osób, które przeszły na tryb zdalny pracy. Polacy zamknięci w domach intensywniej korzystali też z różnego rodzaju platform z filmami. W obu przypadkach nieprzerwany dostęp do usługi nabrał znaczenia. A ten można zagwarantować sobie tylko płacąc terminowo rachunki. Stąd też może się brać większa dyscyplina płatnicza w tej kategorii – mówi Jarosław Furmaniak.
Trzecim elementem są działania samych usługodawców oraz biur informacji gospodarczej. Coraz chętniej wykorzystują oni smsy czy e-maile do przypominania o konieczności uregulowania płatności. Operatorzy telekomunikacyjni i dostawcy internetu przypominają o płatności zarówno przed, jak i po upływie tego terminu. Z kolei biura informacji gospodarczej uzupełniły tradycyjnie stosowaną korespondencję listowną o wpisaniu do bazy dłużników, właśnie o e-maile i sms-y.
Z badania przeprowadzonego na zlecenie ERIF BIG wynika, że 4 na 5 Polaków uważa e-mail i SMS za najwygodniejszy kanał informowania o zaległościach. Aż 83 proc. respondentów uznaje ten sposób za najszybszy. Z kolei 41 proc. ankietowanych Polaków wskazało wszystkie trzy formy kontaktu, czyli tradycyjny list, e-mail i sms, jako preferowane formy przesyłania powiadomienia o wpisie zadłużenia do BIG.
Negatywny wpływ na terminowe regulowanie rachunków może mieć pogarszająca się sytuacja finansowa gospodarstw domowych. Ale eksperci zwracają uwagę, żeby w miarę możliwości nie dopuszczać do powstania zaległości. To ważne, bo wraz ze wzrostem stóp procentowych, wzrosły też wysokości odsetek od zadłużenia, których może żądać wierzyciel. Na przykład od zaległości w płatnościach w okresie od 29 maja 2020 r. do 6 października 2021 r. można było żądać 5,6 proc. odsetek ustawowych. Obecnie, od 8 września po kolejnej podwyżce stóp procentowych przez NBP, to już 12,25 proc. To ponad dwa razy więcej.
Dane ERIF BIG pokazują, że zaniedbanie terminowej płatności i dopuszczenie do narastania długu może spowodować, że nawet stosunkowo niewielkie rachunki za multimedia urosną do istotnych zobowiązań. Na przykład obecnie średnie przeterminowane zobowiązanie przekroczyło 2,4 tys. zł.