Orange Polska zapowiada, że we wrześniu odłączy od sieci ostatnią budką telefoniczną. 35 ostatnich automatów publicznych Orange działa w województwach wielkopolskim i lubelskim. Tymczasem w sieci brytyjskiego operatora zasiedziałego BT jest ich nadal ok. 40 tys.
Jak poinformował na Twitterze rzecznik Orange Polska, poza wielkopolskim i lubelskim budki telefoniczne są też w Opolu ‒ 12 sztuk ‒ ale tam wykorzystywane jako hotspoty darmowego WiFi. Umowa Orange z władzami miasta obowiązuje do maja 2018 r. Przed rokiem w sieci Orange działały ok. 4 tys. automatów samoinkasujących.
Brytyjskie BT ‒ podobnie jak Orange Polska ‒ od dłuższego czasu redukuje liczbę budek telefonicznych, ale przynajmniej na razie nie zamierza odłączyć wszystkich. O ile w 1992 r. w sieci BT działały 92 tys. automaty publiczne, to obecnie jest ich ok. 40 tys., w tym siedem tysięcy słynnych czerwonych budek telefonicznych, które zaprojektowano w 1935 r. z okazji jubileuszu 25-lecia panowania króla Jerzego V. Plany mówią, że w ciągu najbliższych pięciu lat liczba budek telefonicznych w sieci BT spadnie o 20 tys.
Co roku do automatów publicznych BT dokłada ok. 6 mln funtów. Ponad połowa budek jest niedochodowa. Z ⅓ automatów od dłuższego czasu nie wykonano żadnego połączenia telefonicznego. Średnio dziennie z budek BT odbywa się 33 tys. rozmów.
Ponad 750 budek telefonicznych BT wykorzystywane jest także jako hotspoty WiFi, a firma ma w planach zwiększenie liczby budek działających w tej formule i chce je wyposażyć w gigabitowy internet. Ponadto budki wykorzystywane są jako punkty ładowania smartfonów.
Ok. 4 tys. likwidowanych budek odkupiły ‒ płacąc symbolicznego jednego funta za każdą ‒ samorządy lokalne i wykorzystują je np. do celów informacyjnych.