Pięć lat temu Netia informowała, że jako pierwszy operator w Polsce, wdrożyła w swojej sieci system DWDM wykorzystujący mechanizmy oparte na GMPLS, które pozwalają na błyskawiczne i automatyczne odtworzenie połączeń w przypadku awarii światłowodu.
Teraz operator przekonuje, że warto było wydać pieniądze na tę technologię. Tylko w marcu tego roku Netia uniknęła kilkaset godzin przerw świadczenia usług, będących efektem uszkodzeń różnych relacji sieci szkieletowej DWDM. Operator obliczył, że niedostępność usług w jego sieci szkieletowej DWDM w marcu br. spowodowana awariami lub pracami planowanymi wyniosła zaledwie 1 godzinę, a bez GMPLS byłoby to ok. 170 godzin.
– To co nazywamy hasłem GMPLS, to kratowa architektura systemów DWDM ROADM w technologii CDCF, pracujących w tzw. control plane ASON/GMPLS. Sieci ASON, czyli automatyczne sieci optycznie przełączane, zapewniają odporność sieci na wielokrotne awarie z wykorzystaniem stosu protokołów GMPLS zarządzających wyborem optymalnej trasy. Zastosowanie nowoczesnych technologii umożliwia nam realizację kanałów optycznych o przepływnościach nx100G (na dzień dzisiejszy do 600G) w ramach pojedynczego kanału – wyjaśnia operator.
Netia podkreśla, że zastosowanie tej pozwoliło je zredukować do minimum czasy niedostępności w wielu obszarach sieciowych. A to przyczynia się również do ograniczenia kosztów związanych z koniecznością budowania protekcji dla wszystkich elementów pracujących w wyższych warstwach sieci, czyli wielokrotne powielanie kosztów.
Z doświadczeń Netii wynika, że dewastacje infrastruktury głównie wynikają z prac prowadzonych przez inne podmioty bez zachowania „higieny technologicznej” lub są to inwestycje bez odpowiedniego przygotowania geodezyjnego. Zdarzają się też oczywiście celowe dewastacje.